Władysław Kosiniak-Kamysz ostro odniósł się do sytuacji w polskich szkołach, nad którymi pieczę sprawuje szef MEiN Przemysław Czarnek. Lider PSL nazwał ministra „jaskiniowcem”.
Władysław Kosiniak-Kamysz gościł w sobotę w miejscowości Płoty, gdzie odbył się zjazd PSL. Lider ludowców odniósł się tam w swoim przemówieniu m.in. do polityki Ministerstwa Edukacji i Nauki, na którego czele stoi Przemysław Czarnek.
Szef PSL podkreślił, że „edukacja to godne wynagrodzenia nauczycieli i odpowiedni program”. Potem padły z jego ust słowa w kierunku szefa resortu.
– Dziś mówię Przemysławowi Czarnkowi: żaden PiS-owski jaskiniowiec nie będzie nas uczył, jak mamy wychowywać nasze dzieci! To rodzice powinni mieć decydujący wpływ na edukację, nie minister – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz.