„W obozie rządzącym trwają zapasy tłustych kotów w kuwecie. Oni się teraz pomiędzy Solidarną Polską a PiS-em naparzają, w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym o to, jakie tam stanowisko trzeba utargować za jeden głos” – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w programie „Kropka nad i” na antenie TVN24. Zdaniem polityka rozgorzał poważny konflikt w związku z naciskami KE na likwidację Izby Dyscyplinarnej.
Prezes PSL odniósł się także do projektu PiS ws. zmiany konstytucji. „Te poprawki, które dzisiaj zostały zaprezentowane, wymagają oczywiście rozmowy z partią rządzącą i my oczekujemy od premiera, że po przedstawieniu tych propozycji, będzie rozmawiał ze wszystkimi klubami” – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Moniką Olejnik.
„My chcemy na przykład wpisania członkostwa Polski w UE i NATO. Uważamy że to by była poprawka w Konstytucji dzisiaj wzmacniająca bezpieczeństwo Polski, bo dający jasny sygnał, że nigdy jacyś radykałowie w łatwy sposób nie wyprowadzą Polski z UE i NATO” – wyjaśnił szef ludowców.
Projekt zakładający likwidację Izby Dyscyplinarnej SN prezydent złożył 3 lutego; 24 marca Sejm skierował go – wraz z projektami PiS i Solidarnej Polski – do dalszych prac w komisji. Komisja miała zająć się nimi 31 marca, ale posiedzenie zostało niespodziewanie odwołane. Komisja, która ostatecznie zebrała się w środę, nie podjęła prac nad projektem SP.
Zdaniem ministra sprawiedliwości i lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry prezydencki projekt zmian w SN jest sprzeczny z konstytucją i prowadzi do paraliżu sądów. Ziobro zapowiedział w środę, że jeśli projekt zmian w SN miałby być przyjęty w wersji zaproponowanej przez prezydenta, Solidarna Polska za nim nie zagłosuje.
Projekt Andrzeja Dudy zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która będzie się składała z 11 sędziów wybieranych spośród wszystkich sędziów SN na pięcioletnią kadencję. W projekcie zaproponowana została instytucja określana mianem „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”, dająca każdemu obywatelowi – jak wskazywał prezydent – prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd.
Wszystkie kraje UE musiały w ubiegłym roku przygotować swoje KPO, aby otrzymać środki z unijnego Funduszu Odbudowy. Polska przedstawiła swój plan KE, jednak jak dotąd nie został on zaakceptowany.
pap/ tvn24