Polska

KPO przyjęte przez Sejm bez poparcia Ziobrystów, KO i Konfederacji. Lewica ZA

wPunkt
KPO przyjęte przez Sejm bez poparcia Ziobrystów, KO i Konfederacji. Lewica ZA

Dzisiaj odbyło się głosowanie przy pełnym kforum Sejmu. Sejm znaczącą większością głosów zagłosował za przyznaniem środków na Fundusz Odbudowy.

fot. sejm tv

Sejm przyjął we wtorek ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Za opowiedziało się 290 posłów, przeciw było 33, a 133 wstrzymało się od głosu.

Ratyfikacja decyzji Rady Europejskiej z grudnia ub. roku o zasobach własnych przez wszystkie kraje członkowskie jest konieczna do uruchomienia zarówno Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy. Polska z unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł w ciągu kilku lat.

Każde państwo członkowskie musi przygotować i przesłać do Komisji Europejskiej Krajowy Plan Odbudowy, będący podstawą do wypłaty środków z unijnego Funduszu Odbudowy. W poniedziałek po południu dokumenty związane z KPO zostały oficjalnie złożone przez Polskę w Komisji Europejskiej. (PAP)

za: 290 posłów

przeciw: 33 posłów

wstrzymało się: 133 posłów

nie głosowało: 4 posłów

Dokładne wyniki głosowania dostępne na stronie Sejmu TUTAJ

Do sprawy odniósł się także polityk Lewicy, Piotr Kusznieruk.

Chwilę wcześniej Adrian Zandberg z Lewicy w ostrych słowach odniósł sie do działań Platformy Obywatelskiej.

„Mój poprzednik przez 10 minut, zamiast o Funduszu Odbudowy, opowiadał o tym, jak bardzo nie podoba mu się Lewica. Ja natomiast chciałbym, byśmy skupili się na rzeczach ważnych”

– powiedział Zandberg, nawiązując do wcześniejszego wystąpienia lidera PO Borysa Budki.

„Innym zostawiamy rojenia o księżycowych koalicjach z panem Braunem i panem Bosakiem. My nie zmarnujemy życia przyszłych pokoleń w imię partyjniackich gierek, panie przewodniczący Budka”

– polityk Lewicy zwrócił się do szefa PO, przywołując w swej wypowiedzi posłów Konfederacji Grzegorza Brauna i Krzysztofa Bosaka.

Popularne

Do góry