Krajowa Rada Sądownictwa przyjęła w piątek uchwałę, w której uznała, że udział sędziów w akcjach charytatywnych jest co najmniej niepożądany, bo „może, w przypadku sędziego, budzić wątpliwości co do jego bezstronności”. Decyzja zapadła na kilka tygodni przed finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Krajowa Rada Sądownictwa, w której znajdują się m.in prezesi sądów powołani przez Zbigniewa Ziobrę zdecydowali, że udział sędziów w akcjach charytatywnych nie może mieć miejsca. W przyjętej uchwale zdecydowali, że „udział sędziego z wykorzystaniem swojego statusu w akcjach charytatywnych jest niedopuszczalny”. Ich zdaniem, choć wspieranie akcji charytatywnych jest, co do zasady słuszne, to w przypadku sędziego „może budzić wątpliwości co do jego bezstronności”.
Uchwała KRS widnieje już na oficjalnej stronie Krajowej Rady Sądownictwa.
„Myślałem, że neo-KRS już sięgnęła granicy absurdu w swoich działaniach, ale najwidoczniej byłem w błędzie. Oni nie znają granic w kwestii autokompromitacji. Są w stanie uchwalić największą głupotę” – komentował dla portalu Onet.pl sędzia Waldemar Żurek.
Sędzia widzi w uchwale „ukryty cel”. Jego zdaniem, chodzi o to „by sędziów, którzy wyszli na ulice, by pomagać ludziom, odciąć od społeczeństwa. Bo wtedy władza zrobi z tymi odciętymi sędziami, co chce„.
Waldemar Żurek zapowiada, że mimo uchwały nie zamierza rezygnować z wspierania akcji charytatywnych. „Chciałbym niniejszym poinformować neo-KRS, że biorę i zamierzam nadal brać udział oraz reklamować wiele akcji charytatywnych i kuriozalna uchwała tego pseudo-organu na pewno mnie przed tym nie powstrzyma” – deklaruje sędzia w rozmowie z Onetem.