„Jeśli chodzi o jego ostatnie wystąpienia, to nie współgrają z jego przeszłością, z tą odwagą, którą prezentował. Gdyby był odważny, to zrezygnowałby ze stanowiska i chciał wyjaśnić tę sprawę” – skomentowała działania Mariana Banasia Anna Zalewska w programie „7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET”.
„Widzę teraz drugą twarz Mariana Banasia, jest mi przykro, jest mi smutno. Jeśli chodzi o jego ostatnie wystąpienia, to nie współgrają z jego przeszłością, z tą odwagą, którą prezentował. Gdyby był odważny, to zrezygnowałby z immunitetu i chciał wyjaśnić tę sprawę” – powiedziała Zalewska.
„Jeżeli prezes NIK w towarzystwie wybitnego prawnika insynuują, że mają jakieś dowody i pisemne oświadczenia, to proszę zgłosić to w odpowiednich instytucjach, by te instytucje się tym zajęły.”
– dodała.
Sprawa Banasia została przywołana przez dziennikarza prowadzącego rozmowę. Jak informowaliśmy w czwartek, z inicjatywy PSL przedstawiciele sejmowej opozycji złożyli wniosek ws. powołania komisji śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań prokuratora generalnego oraz podległych mu organów prokuratury wobec możliwości wymuszenia zeznań obciążających prezesa NIK.
“Odpowiedzialnością opozycji jest obnażyć prawdę o tych rządach i tylko komisja śledcza, która będzie niezależny od prokuratury organem, może dać taką odpowiedź” – mówił Gawkowski. Ocenił, że Marian Banaś “jest dziś akuszerem wiedzy o nielegalnych działaniach rządu” i w takiej sytuacji komisja śledcza jest “konstytucyjnym sejmowym aktem solidarności”.