Ks. Roman Kneblewski nie wierzy w pandemię i swoje antynaukowe teorie od dawna szerzy w mediach. Teraz poszedł o krok dalej i do poparcia swoich argumentów wykorzystał śmierć Anny Wasilewskiej. Insynuuje, że posłanka Platformy Obywatelskiej zmarła na skutek szczepionki przeciwko Covid-19. Rodzina zmarłej dementuje plotki i podkreśla, że jej śmierć nie miała nic wspólnego z koronawirusem.
Posłanka zmarła w kwietniu na skutek powikłań po przebytej operacji. Jej rodzina wydała wtedy oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym jasno wskazali powód jej śmierci. Pomimo tego, ksiądz rozpowszechniał fałszywe informację na jej temat, strasząc w ten sposób innych. Udostępnił film na Facebooku, którego tytuł brzmiał „Nie żyje poseł Anna Wasilewska…nieco wcześniej zaigłowoana…i szczęśliwa z tego tytułu…”.
Podobne wpisy pojawiały się na jego profilach w mediach społecznościowych od dawna. Ksiądz uważa, że pandemia jest spiskiem. Regularnie udostępnia treści ze sprzeciwem wobec noszenia maseczek i szczepień. Krytykuje obostrzenia i szerzy fałszywe informację na temat szczepionek.
Po jego wpisie dot. śmierci posłanki, wylała się na niego fala krytyki. „Podłość okrutna! Jak duchowny może powielać takie bzdury?! Przez szacunek dla Bliskich Pani poseł ten wpis powinien zostać usunięty” – skomentował jeden z użytkowników. Do sprawy odnieśli się również politycy Platformy Obywatelskiej, którzy żądają natychmiastowego usunięcia posta i przeprosin dla rodziny.
„To jest tak obrzydliwe, że nie da się w cenzuralnych słowach skomentować. Czekam na reakcję Episkopatu Polski” – napisał przewodniczący PO Borys Budka.