Paweł Kukiz pojawił się w programie „Gość Wydarzeń”, w pierwszym telewizyjnym wywiadzie po 11 sierpnia, gdy Sejm głosował nad projektem „lex TVN”. Na początku poseł stwierdził, że zarzut, że jakoby „wkurzył wielu ludzi”, „nakręciły tzw. wolne media”. Potem odniósł się między innymi do reakcji Janusza Panasewicza na jego zachowanie w trakcie tamtego głosowania.
– Ja się nie wstydziłem podać ręki człowiekowi, który rozpoczynał karierę na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w 1981 roku. Mówię tutaj o panu Januszu – zaczął Kukiz. – Ale skończmy ten temat, ja nie mam do nich pretensji. Raz, że jakiejś szczególnej wiedzy o ustroju nie posiadają i nie muszą, bo zajmują się czymś zupełnie innym, są na scenie. A druga sprawa, trudno, żeby gryźli rękę, która ich karmi. Mówię o mediach – stwierdził.
Odpowiedział w ten sposób na wpis wokalisty Lady Pank, zamieszczony po głosowaniu 11 sierpnia. Panasewicz co prawda nie wymienił nazwiska Kukiza, ale oczywiste było, że miał na myśli jego, pisząc: „Zawsze byłem wstrzemięźliwy co do tego osobnika (wiadomo; muzyk, fajny kolega etc), ale to, co stało się dziś, na oczach ludzi, jest jednoznaczne. Wstydzę się każdego dnia, kiedy przyszło mi podać ci rękę, ty gnoju”.
Kukiz w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim nawiązał także do słów, które padły ze sceny podczas koncertu jubileuszowego TVN24, zorganizowanego podczas festiwalu w Sopocie.
W pewnym momencie posłowi puściły nerwy, bo podniósł głos, komentując słowa Diany Rudnik. – [I nagle mnie wszyscy oskarżają – red.], bo usłyszeli w Sopocie, jak wychodzi jakaś kobiecina z tego TVN-u i mówi w pewnym momencie: oto proszę bardzo przykład, jak można sprzedać twarz i honor za pieniądze. Za jakie kobieto pieniądze?! Wskaż mi to, a nie oskarżaj mnie publicznie i nie rób takich rzeczy! To nie są wolne media, tylko to są jakieś wolne żarty! Jeżeli wy myślicie, że wam wolno wszystko, to jesteście w błędzie! – powiedział w „Gościu Wydarzeń” polityk.
Paweł Kukiz jest byłym liderem zespołu Piersi, który dzisiaj zasiada w Sejmie. 11 sierpnia wieczorem Sejm przyjął nowelizację ustawy medialnej, która wprowadza ograniczenia dotyczące przyznawania koncesji dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego. Projekt nazywany „lex TVN” może uderzyć m.in. w kanał informacyjny TVN24. Ustawa trafi teraz do Senatu. Przeciwko nowelizacji protestowała opozycja.