Paweł Kukiz nie wyklucza poparcia zmian w regulaminie Sejmu, których autorem jest Kazimierz Michał Ujazdowski. Polityk i muzyk wziął udział w spotkaniu z klubami opozycyjnymi, podczas którego debatowano nad projektem. – Ja z Prawem i Sprawiedliwością zawierałem umowę na konkretne ustawy i konkretne sprawy i nie było tam mowy o regulaminie Sejmu – powiedział.
We wtorek w Sejmie odbyło się spotkanie klubów i kół opozycyjnych, dotyczące zmian w regulaminie Sejmu. Za projektem nowelizacji stoi senator Kazimierz Michał Ujazdowski, który w czerwcu dołączył do klubu PSL. Z Ujazdowskim współpracują m.in. dr hab. Ryszard Balicki i dr hab. Leszek Kwieciński.
Jak relacjonuje Onet, politycy opozycji wstępnie poparli projekt, choć pojawiały się głosy sceptyczne. – Przez ostatnie 6 lat dyskusja nad zmianami regulaminu kończyła się tym, że byliśmy tak naprawdę dokręcani. Boję się, że PiS ostatecznie wysunie kilka poprawek i uchwali je odpowiednią większością – powiedział poseł KO Zbigniew Konwiński.
– Nie rozumiem tego założenia, że PiS jest w stanie wszystko przegłosować. Czy wy rzeczywiście nie zauważacie, że PiS nie jest w stanie przegłosować wszystkiego? Czy to jest element jakiejś gry politycznej z waszej strony? – mówił w odpowiedzi Paweł Kukiz.
„Przedstawiony projekt zmian w Regulaminie Sejmu przywraca wolnościowe (deliberatywne) funkcje parlamentu i – w dalszej kolejności – proponuje reformy mające na celu dbałość o wysoki standard legislacji, urealnienie kontroli parlamentarnej i udziału Sejmu w polityce dotyczącej członkostwa Polski w Unii Europejskie” – czytamy w uzasadnieniu dokumentu. Zmiany przewidują m.in. brak możliwości odrzucenia projektu obywatelskiego w pierwszym czytaniu czy możliwość nieograniczonego zabierania głosu przez szefów klubów. Projekt miałby ukrócić ekspresowe tempo prac przy projektach poselskich.