Polska

Kuriozalna wypowiedź Ziobry. To opozycja ma być odpowiedzialna za „wybory kopertowe”

wPunkt
Kuriozalna wypowiedź Ziobry. To opozycja ma być odpowiedzialna za „wybory kopertowe”

„Anarchizacja państwa poprzez pozbawienie go prezydenta zawsze jest złem i jest nieodpowiedzialnością opozycji. Szczególnie w sytuacji pandemii to byłaby skrajna nieodpowiedzialność. I do tego chciała doprowadzić opozycja” – tłumaczył Ziobro.

fot. screen za yt/ polsat news

„Prawo i konstytucję łamała opozycja, bojkotując przeprowadzenie w normalnym, konstytucyjnym i ustawowym terminie wyborów” – powiedział w piątek w telewizji „wPolsce.pl” – minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Przeprowadzenie wyborów kopertowych „to był obowiązek wynikający z konstytucji i ciążący na premierze i Radzie Ministrów” – powiedział minister Ziobro. Rząd w ten sposób zapobiegał anarchii, „do której doprowadziłaby Platforma, opozycja poprzez swoich prezydentów miast, którzy zapowiadali że nie przeprowadzą tych wyborów”.

Opozycja chciała przeprowadzić wybory w terminie jesiennym, a nie, jak chciał rząd, w maju. „Wtedy (jesienią – red.) było kilkadziesiąt tysięcy dziennie zakażeń, a w maju kilkaset. To liderzy opozycji powinni stanąć przed Trybunałem Stanu, a nie pan premier czy ministrowie którzy podjęli działania, żeby nie doszło do katastrofy” – zaznaczył Zbigniew Ziobro.

Odniósł się też do sprawy wyborów kopertowych i skierowania wniosków do prokuratury przez Mariana Banasia, szefa Najwyższej Izby Kontroli. „Tu bardzo ważny jest kontekst sprawy, który zawsze musi być badany, by ustalić, czy mamy do czynienia z łamaniem prawa, a zwłaszcza prawa karnego. Nie można brać pod uwagę tylko suchego przepisu”. Zawsze trzeba badać stan faktyczny, zdarzenie i wtedy możemy stwierdzić czy faktycznie doszło do złamania przepisu.

Wyjaśnił to na przykładzie pozbawienia wolności np. w momencie zatrzymania obywatelskiego, które jak powiedział minister „są działaniami w prawie”. NIK nie uwzględniła w tej sprawie kontekstu działań jakie były podejmowane. „Tym kontekstem była z jednej strony obowiązująca konstytucja, nie uchwalona przecież przez obecny rząd, ale lata temu przez środowisko postkomunistyczne”. Napisano w niej jasno, że kadencja prezydenta trwa pięć lat „i ani dnia dłużej”. A bez prezydenta państwo nie może funkcjonować.

„Anarchizacja państwa poprzez pozbawienie go prezydenta zawsze jest złem i jest nieodpowiedzialnością opozycji. Szczególnie w sytuacji pandemii to byłaby skrajna nieodpowiedzialność. I do tego chciała doprowadzić opozycja, blokując wybory, które zostały przewidziane konstytucyjnie i ustawowo na 10 maja” – wyjaśnił Zbigniew Ziobro.

mas/ robs/ pap

Popularne

Do góry