„Moim zdaniem wszystko jest w porządku. Słowacy przetestowali wszystkich i teraz mają sytuację znacznie trudniejszą niż my” – powiedział Ryszard Terlecki zapytany o sytuację w związku z epidemią COVID-19 w kraju.
Wicemarszałek Sejmu został dziś zapytany o sytuację epidemii w Polsce w związku z odkryciem nowego, jeszcze bardziej zaraźliwego szczepu koronawirusa. W niedzielę rzecznik rządu podał, że loty z UK do Polski zostaną zawieszone, ale jeszcze w poniedziałek przylecieć ma około 50 samolotów.
Zapytany o to, czy nie zamykamy granic zbyt późno, Terlecki odpowiedział:
„Jak to za późno?
Trudno zostawić tych, którzy podróżowali do Wielkiej Brytanii bez możliwości powrotu. Zobaczymy, jaki będzie skutek. Miejmy nadzieję, że nic się nie stanie. Ja się na tym nie znam, od tego są epidemiolodzy”
Na słowa dziennikarzy sugerujących, że w związku z oficjalnymi danymi podawanymi przez rząd obostrzenia powinny być zmniejszane, a nie zwiększane, Terlecki odpowiedział, że „szykujemy się na trzecią falę i trzeba być na to przygotowanym, przede wszystkim trzeba jej zapobiec„.
Moim zdaniem wszystko jest w porządku. Słowacy przetestowali wszystkich i teraz mają sytuację znacznie trudniejszą niż my
– dodał wicemarszałek w odpowiedzi na zapytania o liczbę testów, która wydaje się zdecydowanie zbyt mała. Jeszcze w październiku, Terlecki przekonywał, że rząd „świetnie” przygotował Polskę na drugą falę epidemii.