W środę 16 grudnia Lewica zwołała konferencję prasową w sprawie nowego projektu ustawy. Dotyczy on nielegalnej Izby Sądu Najwyższego, o której Trybunał Sprawiedliwości UE mówił, że nie spełnia wymogów niezawisłości i niezależności.
„Szanowni Państwo Klub Lewicy dzisiaj składa do laski marszałkowskiej projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zniesienia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Kilka lat temu w 2017 roku w Sądzie Najwyższym pojawiła się nieznana dotychczas wcześniej w praktyce tego działania tego Sądu Izba, która zajmuje się postępowaniami dyscyplinarnym. Już czytając uzasadnienie do tego projektu ustawy, który wszedł w życie trzy lata temu możemy przeczytać, że powołanie tej Izby Dyscyplinarnej ma na celu wyspecjalizowane niektórych sędziów w kwestiach dyscyplinarnych. Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego została powołana po to, żeby to było zbrojne ramię Prawa i Sprawiedliwości w kontekście dyscyplinowania tych wszystkich sędziów sądów powszechnych, którzy nie tańczą tak, jak gra im Nowogrodzka” – mówił Krzysztof Śmiszek.
„Wszyscy wiemy po co zostali powołani ci sędziowie. Ci sędziowie z Izby Dyscyplinarnej dostają 40 proc. dodatku do wynagrodzenia za swoją ciężką, oczywiście w cudzysłowie pracę za wykonywanie zadań i poleceń, które płyną z partyjnej centrali. Szanowni Państwo, ta Izba Dyscyplinarna dzisiaj jest narzędziem do burzenia tam jakie są postawione pomiędzy poszczególnymi władzami, po to żeby jedna władza nie wpływała na drugą. Lewica składa projekt ustawy który ma na celu zniesienie Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.” – dodawał.