Dane GUS mówią o rekordowej 17-procentowej inflacji w Polsce, ale prawdę widać przy kasie, produkty żywnościowe są droższe o kilkadziesiąt procent. Lewica spod Kancelarii Premiera w Warszawie pokazuje prawdziwy obraz drożyzny.
PiSinflacja to cukier, który rok do roku zdrożał o 167 procent; to jedna kostka masła, której cena wzrosła o 74,17 procent, to kilogram soli, który w przeciągu 12 miesięcy podrożał o 92,78 procent; a także bochenek chleba droższy o 93,29 procent. „PiS swoim nieróbstwem doprowadził do najwyższej od 25 lat inflacji. Urodzeni w latach 90-tych nie pamiętają takiego wzrostu cen. To jest inflacja nominalna, prawdziwa inflacja jest wyższa” – komentował Krzysztof Gawkowski, przewodniczący KP Lewica.
Polityk przypomniał, iż od miesięcy w Sejmie leżą w Sejmie jej projekty ustaw z pakietu „Bezpieczna Rodzina”, które polepszyłyby sytuację ekonomiczną Polek i Polaków: 20 procentowa podwyżka dla pracowników budżetówki, druga waloryzację rent i emerytur, leki za 5 zł, renta wdowia oraz zamrożenie WIBOR na poziomie z grudnia 2019 r.
„Od miesięcy powtarzamy jak mantrę, że pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy to szansa na normalność, że portfele Polaków nie będą pustoszały, że będą inwestycje. A w PiS kłócą się. Może milionerzy z PiS-u dadzą radę, ale nie zwykli obywatele. Ta cała banda odwróciła się do Polaków plecami, rozmawiają między sobą kogo odwołać, a zapomnieli, że sami powinni podać się do dymisji. Jeżdżą na spotkania, gdzie rozmawiają, kogo odwołać, a zapomnieli, że sami powinni podać się do dymisji, bo ta inflacja jest niespotykana. Niespotykany jest wstyd z jakim Polacy muszą chodzić do sklepu, żeby coraz częściej kupować na zeszyt” – komentował Gawkowski.
„Dzisiaj odpowiedzialny rząd powinien pracować dzień i noc, aby walczyć z inflacją” – mówił poseł Tomasz Trela. „A co robił wczoraj PiS? Był na biesiadzie, przy suto zastawionym stole” – podkreślił Trela. „Jak Wam nie wstyd. Do roboty!” – dodał.
„Było drogo, będzie drożej! A te 17 procent nie oddaje prawdy jak bardzo drożeją codzienne produkty” – mówiła posłanka Katarzyna Ueberhan. „Może jakby pani minister finansów sama poszła na zakupy, to przekonałaby się jak bardzo wszystko jest drogie” – podkreśliła. „Wiemy, że rząd PiS się wyżywi, ale w Polsce nie jest dobrze. Czy leci z nami pilot?” – dopytywała.