Polska

Lewica przedstawiła „Receptę dla Polski”, czyli pakiet rozwiązań na okres po pandemii

wPunkt
Lewica przedstawiła „Receptę dla Polski”, czyli pakiet rozwiązań na okres po pandemii

Posłanki Lewicy przedstawiały postulaty, które dotyczyły zdrowia, opieki, edukacji, pracy i klimatu. Czyli sfer życia, które zdaniem Lewicy wymagają natychmiastowej reorganizacji

fot. Lewica Dawid Dobrogowski

Lewica przedstawiła w niedzielę „Receptę dla Polski”, czyli pakiet rozwiązań po epidemii dla pięciu obszarów: zdrowia, pracy, opieki, klimatu i edukacji. Wśród propozycji m.in. 7,2 proc. PKB na zdrowie, likwidacja tzw. umów śmieciowych czy pierwsze 2 tygodnie roku szkolnego przeznaczone na integracje.

W niedzielę w Warszawie odbyła się konwencja programowa Lewicy „Recepta dla Polski”. Propozycje ugrupowania przedstawiały liderki formacji, a dotyczyły one pięciu sfer życia publicznego, które – zdaniem ugrupowania – wymagają natychmiastowej reorganizacji.

Zdrowie, o którym mówiła pierwsza wiceprzewodnicząca klubu Lewicy Marcelina Zawisza, to sektor „skrajnie niedofinansowany”. W tym kontekście posłanka przypomniała, że przy okazji ratyfikacji zasobów własnych UE jej ugrupowanie w rozmowach z rządem wynegocjowało 850 mln euro dla szpitali powiatowych w Krajowym Planie Odbudowy, aby te pieniądze zostały przekazane m.in. na zakup niezbędnego, nowoczesnego sprzętu.

Zawisza mówiła także o postulacie Lewicy, aby podnieść nakłady na ochronę zdrowia do 7,2 proc. PKB do 2024 roku. „To pierwszy krok, żeby wyciągnąć system ochrony zdrowia z zapaści” – oceniła, co – jak wskazała – pozwoli zapewnić ochronę zdrowia na europejskim poziomie, a także podwyższyć wynagrodzenia dla pracowników medycznych i niemedycznych.

Ponadto wiceszefowa klubu Lewicy zwracała uwagę na konieczność zapewnienia kompleksowych badań profilaktycznych pocovidowych, a także dzięki zwiększonym nakładom również możliwe będą inwestycje w produkcję leków, w tym szczepionek przeciwko COVID-19 oraz doprowadzeniu do zawieszenia patentów na ich produkcję.

Posłanka Karolina Pawliczak mówiła natomiast o postulacie Lewicy dot. miejsc w żłobkach dla każdego dziecka, co można wykonać we współpracy z samorządami. Dodała, że jej ugrupowanie chce także podwyższenia wszystkich świadczeń na dzieci, w tym dla samotnych matek i ojców i rodziców z dziećmi chorymi, w trakcie rehabilitacji lub z niepełnosprawnością.

Pawliczak zadeklarowała także systemowe wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami m.in. w postaci asystentów osobistych, urlopów wytchnieniowe dla opiekunów czy mieszkania wspomagane, a dla seniorów „Pakiet Zdrowego Seniora”, czyli niezbędny sprzęt w postaci m.in. ciśnieniomierza na własność za darmo, a także skrócenie kolejek do sanatoriów czy program dziennych domów opieki.

Z kolei posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zwracała uwagę, że powrót do szkół po przerwie jest dla uczniów stresem. „Jedyne zaległości, które dziś trzeba nadrabiać, to zaległości z bliskości, dziecięcych przyjaźni i szczęścia” – dodała. „Dlatego pierwsze dwa tygodnie roku szkolnego – i tego po pandemii, i każdego następnego – muszą być czasem na szkolną integrację” – stwierdziła.

Posłanka mówiła także o odciążenie programu nauczania. „Damy wam, uczniom, przestrzeń na krytyczne myślenie, na zadawanie pytań, na dociekanie i rozwiązywanie problemów. Tak, byście byli gotowi rozwiązywać je również w dorosłym życiu” – mówiła i dodała, że zamiast dodatkowych lekcji historii w szkołach powinny się uczyć o zdrowiu, jak poradzić sobie w pierwszej pracy czy jak chronić planetę.

Dziemianowicz-Bąk mówiła także o programie uczniowskiej wymiany w ramach programu „Młodzi Europejczycy”. W jej ocenie, będzie ona szansą dla uczniów z małych i większych miast na kontakt i wymianę doświadczeń z rówieśnikami z innych europejskich państw, a także okazją do nauki języków i nawiązania przyjaźni ponad granicami.

Ponadto Lewica chciałaby także, aby uczniowie mieli zapewniony w szkolnej stołówce ciepły i zdrowy posiłek, za który nie musieliby płacić, a nauczyciele powinni mieć zapewnione podwyżki płac powiązanych ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce, a w każdej szkole powinien być psycholog. Wiceszefowa klubu Magdalena Biejat zwracała uwagę, że 2,5 miliona Polaków pracuje na tzw. umowach śmieciowych. „Nie mają poczucia bezpieczeństwa – mogą stracić pracę z dnia na dzień, nie mogą iść na zwolnienie lekarskie, bo gdy chorują, nie dostają pensji”– mówiła i zapowiedziała w imieniu Lewicy likwidację takich umów.

Biejat mówiła także o innym problemie wśród pracowników, którzy nie chodzą na zwolnienie, bo obawiają się mniejszych o 20 proc. dochodów. „Dajmy ich spokojnie wyzdrowieć” – apelowała posłanka. „Dlatego wprowadzimy 100 procent pensji na chorobowym” – zadeklarowała i zapowiedziała także, że Lewica chce zagwarantowania prawa do urlopu wszystkim, w tym także samozatrudnionym oraz minimalną pensję 3,5 tys. zł brutto w budżetówce, która będzie waloryzowana.

Z kolei posłanka Anita Sowińska mówiąc o środowisku i klimacie postulowała, aby Polska przeznaczała rocznie o 8 mld zł więcej rocznie na odnawialne źródła energii w stosunku do tego, co jest już zaplanowane. „Musimy osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku lub wcześniej” – powiedziała. „Jeżeli tego nie zrobimy, to czekają nas susze, powodzie i huragany, które już teraz niszczą nasz kraj” – powiedziała.

Sowińska mówiła także, że Lewica chce powiększenia obszarów parków narodowych, w tym m.in. Białowieckiego i Bieszczadzkiego, a także powołanie nowych np. Turnickiego Parku Narodowego.

Ponadto posłanka zadeklarowała, że Lewica chce także obniżenia stawki za śmieci o jedną czwartą.

gb/ krap/pap

Popularne

Do góry