Polska

Lewica: walka z suszą priorytetem – projekt ustawy w Sejmie

wPunkt
Lewica: walka z suszą priorytetem – projekt ustawy w Sejmie

Lewica chce też mocniejszej kontroli społecznej w kwestii ocen środowiskowych i pozwoleń wodnoprawnych

fot. Artur Jaskulski

Woda powinna zostawać w krajobrazie, dlatego należy spowalniać jej spływ i zatrzymywać wody gruntowe – to główne założenia Ustawy nowelizującej prawo wodne. Klub Lewicy złożył ją wczoraj w Sejmie.

Obecnie prowadzona gospodarka wodna jest nieefektywna, wysysa wodę z gruntu i wpływa na to, że przy gwałtownie ocieplającym się klimacie każdego roku już mamy do czynienia z suszą.

„Rozwiązania wdrażane przez rząd są nieadekwatne, bo często opierają się na nieaktualnej wiedzy. Ministerstwa negują fakty naukowe, ignorują ekspertów, a organizacje pozarządowe, traktują jak wrogów. My postawiliśmy na współpracę, korzystanie z raportów przyrodników i słuchanie postulatów aktywistów od lat zaangażowanych w ten temat”

– mówiła posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek z Razem podczas konferencji prezentującej składany projekt.

Te słowa potwierdziła Anita Sowińska, posłanka Lewicy z Wiosny:

„Rząd proponuje rozwiązania rodem z lat 60-tych ubiegłego wieku: budowę tam i sztucznych zbiorników wodnych. A naukowcy, Unia Europejska i organizacje pozarządowe mówią jasno: to jest przestarzałe podejście! Prowadzi do m.in. pogłębienia problemu suszy na obszarach rolniczych i wysychania lasów, a co za tym idzie, do wzrostu zagrożenia pożarowego”.

Lewica w nowelizacji ustawy o prawie wodnym stawia na działania adaptacyjne, jak zatrzymywanie wody w krajobrazie, m.in. przez spowalnianie spływu i zatrzymanie wód gruntowych. Ponadto projekt Lewicy rozwiązuje liczne błędy istniejące obecnie w ustawie Prawo wodne, takie jak nieścisłe definicje, luki w przepisach dot. legalizacji samowoli budowlanych czy niedookreślenie organu odpowiedzialnego za osiągnięcie celów środowiskowych. Kolejna propozycja Lewicy to objęcie ryb wędrownych szczególną ochroną.

„Oznacza to rezygnację z nowych piętrzeń na trasach wędrówek ryb, zakaz poboru piasku i żwiru, zakaz regulacji wód na odcinkach tarła czy siedlisk. Chcemy by wszystkie urządzenia wodne były projektowane tak, żeby umożliwić rybom wędrówki migracyjne”

– mówi Sowińska.

W celu ochrony różnorodności biologicznej Lewica chce uchylenia przepisu, który daje Wodom Polskim możliwość dowolnego i w zasadzie niekontrolowanego usuwania drzew i krzewów z dużych obszarów kraju. Projekt ustawy przewiduje też przywrócenie parkom narodowym pełnej kontroli nad wodami w ich granicach.

Lewica chce też mocniejszej kontroli społecznej w kwestii ocen środowiskowych i pozwoleń wodnoprawnych.

„Widząc, że dla rządu Prawa i Sprawiedliwości nie ma nic gorszego niż dialog obywatelski i wsłuchując się w głos obywateli domagających się możliwości udziału w sprawach dotyczących ocen, pozwoleń wodnoprawnych – uchylamy w naszym projekcie artykuł 402 i zmieniamy zasady gry. Kontrola społeczna jest kluczowa do sprawnego działania państwa – i tak będzie także w przypadku zasobów wodnych”

– mówiła Daria Gosek-Popiołek.

Popularne

Do góry