Politycy Nowej Lewicy wystąpią do władz stolicy o podjęcie działań, które sprawią, że ambasada Rosji będzie mieściła się przy ul. Obrońców i Obrończyń Ukrainy 2022 r. Według nich jest to możliwe bez likwidacji historycznej nazwy ul. Belwederskiej. Lewica zorganizowała zbiórkę podpisów w tej sprawie.
Politycy Lewicy w piątek na konferencji prasowej w Warszawie poinformowali, że wystąpią z wnioskiem do władz stolicy „o podjęcie działań, które sprawią, że ambasada rosyjska znajdująca się przy ul. Belwederskiej będzie znajdować się przy ul. Obrońców i Obrończyń Ukrainy 2022 r.”.
Jak zapewnił warszawski radny Nowej Lewicy Marek Szolc, według ekspertów partii zmianę taką można przeprowadzić bez likwidacji historycznej nazwy ul. Belwederskiej. „Poprzez podział działek geodezyjnych i poprzez formalne zmiany w okolicach ambasady można dokonać zmiany tego adresu bez likwidacji ul. Belwederskiej” – powiedział.
„Wiemy, że jest taka formalna możliwość i bardzo prosimy miasto, by podjęło ku temu kroki. Symbole potrafią przenosić góry i chcemy, żeby ambasada Rosji znajdowała się przy ulicy, która już wiecznie będzie przypominać o tej hańbie, o tym barbarzyństwie i o złamaniu wszystkich wspólnych dla nas wartości, które dzieją się w Ukrainie na skutek inwazji rosyjskiej” – powiedział.
Lewica zorganizowała też w intrenecie zbiórkę podpisów pod petycją w sprawie takiej zmiany nazwy adresu ambasady rosyjskiej. (PAP)