W związku z brutalnymi działaniami policji wobec demonstrantów, zaatakowaniem gazem posłanki Magdaleny Biejat oraz naruszeniem immunitetu wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego, Klub Parlamentarny Lewica zwołał dziś konferencję prasową, na której domagał się oficjalnych wyjaśnień od wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego oraz ministrów Mariusza Kamińskiego i Zbigniewa Ziobro.
Posłanki i posłowie byli wśród protestujących, aby nie działo się to, czego świadkami byliśmy przez ostatnie tygodnie. Wśród nich był wicemarszałek polskiego Włodzimierz Czarzasty, który został zaatakowany przez policję i zatrzymany
– powiedział Krzysztof Gawkowski w trakcie konferencji.
„Poprosiliśmy o szybką interwencję wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, ale ten zamiast skulić głowę i przeprosić za całą sytuację poinformował posłów, że będą siedzieć, że są faszystami, że to wszystko wina opozycji, która ma krew na rękach. Po raz kolejny zamiast słów pokory, mieliśmy do czynienia z butą i brakiem odpowiedzialności. Klub Lewicy poprosił o informację wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego lub też ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego, w odpowiedzi posłowie PiS-u z Jarosławem Kaczyńskim na czele uciekli”
– dodał.
Włodzimierz Czarzasty, którego nietykalność została wczoraj naruszona przez jednego z funkcjonariuszy policji, również wypowiedział się w trakcie konferencji.
„Nie zgłoszę zażalenia na policję, nie złoże również skargi. Dlaczego tego nie zrobię? Dlatego tego nie zrobię, bo spotkałem się oko w oko z chłopakami, policjantami, którzy tak naprawdę nie za bardzo wiedzieli, po co tam stoją, którzy przyjechali zza Warszawy i tak naprawdę nie rozumieli tego, co oni tam robią. – Nie będę – chociaż sytuacja była bardzo nieprzyjemna”
– powiedział wicemarszałek Sejmu wyraźnie zaznaczając odpowiedzialność partii rządzącej za ostatnie wydarzenia.