Polska

Lex TVN. KRRiT podjęła sprzeczne uchwały i nie wie, co dalej. Jakie będą losy stacji?

wPunkt
Lex TVN. KRRiT podjęła sprzeczne uchwały i nie wie, co dalej. Jakie będą losy stacji?

Nadal nie wiadomo, co z pozostałymi kanałami TVN. Przed decyzją o przedłużeniu koncesji TVN24 KRRiT wydała uchwałę. Chce nią wymusić, by amerykański właściciel TVN24 sprzedał większościowe udziały.

fot. tvn24

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w zeszłym tygodniu uchwaliła, że TVN narusza prawo. A chwilę później przyznała stacji koncesję przynależną jedynie podmiotom prawa nienaruszającym. Szef Rady jest w kropce.

Rada zwraca się m.in. do premiera o zmiany w prawie dotyczące własności nadawców oraz domaga się wniosku do Trybunału Konstytucyjnego. Miałby on dotyczyć oceny przepisów ustawy o radiofonii i telewizji z Konstytucją.

Nadal nie wiadomo, co z pozostałymi kanałami TVN. Przed decyzją o przedłużeniu koncesji TVN24 KRRiT wydała uchwałę. Chce nią wymusić, by amerykański właściciel TVN24 sprzedał większościowe udziały.

W przyjętej uchwale czytamy, że według KRRiT „podmiot z siedzibą w Polsce, który jest zależny od podmiotu spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego” nie jest uprawniony do koncesji, ale „mając na względzie dotychczasową praktykę stosowania prawa i wątpliwości interpretacyjne” należy najpierw wezwać taki podmiot do usunięcia naruszeń w tym zakresie.

„Ponadto nie jest uprawniony do uzyskania koncesji podmiot, który jest zależny od podmiotu spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego poprzez dysponowanie pośrednio albo bezpośrednio przez ten zagraniczny podmiot ponad 49 proc. głosów w zgromadzeniu wspólników lub w walnym zgromadzeniu, nawet jeśli jednocześnie dany podmiot z siedzibą w Polsce jest zależny od podmiotu z siedzibą w kraju z Europejskiego Obszaru Gospodarczego” – napisano w uchwale.

A chwilę po przyjęciu tej uchwały czterema głosami „za” i jednym „przeciw” tę koncesję przyznała na kolejne 10 lat, a tym samym uznała, że stacja ustawy medialnej nie narusza, bo gdyby tak było, Rada miałaby ustawowy obowiązek TVN 24 koncesję odebrać. To bezprecedensowa sytuacja.

Jak TVN miałoby łamać prawo? Chodzi o art. 35 ustawy medialnej, który powiada, że kraje spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego nie mogą posiadać więcej niż 49 proc. podmiotu ubiegającego się o koncesję. A TVN w całości należy do Amerykanów, którzy kontrolują spółkę poprzez Polish Television Holding BV zarejestrowaną w Holandii, czyli w EOG. KRRiT do tej pory nie kwestionowała struktury własnościowej TVN, teraz interpretuje zapisy przeciwko TVN.

Rada uchwaliła w zeszłą środę, że zanim cofnie koncesję Grupie TVN, szef Rady Witold Kołodziejski musi zrobić wiele rzeczy:

1. „wezwać wszystkich koncesjonariuszy [w praktyce chodzi tylko o TVN], którzy są zależni od podmiotów z Europejskiego Obszaru Gospodarczego w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, a jednocześnie zależą od podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, i ci ostatni są podmiotami dominującymi w danej strukturze własnościowej, do dostosowania swoich struktur kapitałowych do wymagań określonych w art. 35 ust. 2 ustawy o radiofonii i telewizji”;

2. „podjąć działania mające na celu ukształtowanie polityki państwa w dziedzinie radiofonii i telewizji, w taki sposób, by nie było wątpliwości, że możliwość prowadzenia działalności obejmującej rozpowszechnianie programów radiowych lub telewizyjnych nie dotyczy podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, nawet jeśli działają one poprzez podległe im podmioty z Europejskiego Obszaru Gospodarczego”;

3. „zwrócić się do Prezesa Rady Ministrów z wnioskiem o podjęcie prac legislacyjnych mających na celu uporządkowanie regulacji prawnych w wyżej wskazanym zakresie z odwołaniem się do najlepszych praktyk istniejących np. w prawie ochrony konkurencji”;

4. „zwrócić się do podmiotów wymienionych w art. 191 Konstytucji RP z wezwaniem do złożenia wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów art. 35 ustawy o radiofonii i telewizji, w przypadku gdyby przez jakiekolwiek organy państwa przepisy te miałyby być interpretowane lub nawet zaistniałoby ryzyko interpretacji w taki sposób, że podmiot zależny od spółki z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, bądź osoba zagraniczna z Europejskiego Obszaru Gospodarczego (kontrolowana przez podmiot spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego) nie musieli się stosować do ograniczeń wskazanych w art. 35 ust. 2 ustawy o radiofonii i telewizji w przeciwieństwie do podmiotów z siedzibą w Polsce, które nie są jednocześnie zależne od podmiotów zagranicznych z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, które to polskie podmioty do takich ograniczeń stosować się muszą zawsze”.

Prawnicy nie mają wątpliwości, że uchwała Rady nie ma mocy prawnej. I że jest sprzeczna z uchwałą przedłużającą koncesję TVN 24. Co zatem dalej? Czy przewodniczący Rady wykona uchwałę Rady?

Już w zeszłym tygodniu „Wyborcza” o to zapytała. Rzeczniczka Rady odpisała: „W uchwale KRRiT zobowiązała Przewodniczącego do czynności w bardzo szerokim obszarze, co wymaga dokładnej analizy i przygotowania przez Przewodniczącego szczegółowego planu realizacji sformułowanych w uchwale zadań”.

Zapytałam więc znowu w poniedziałek, czy powstał już „szczegółowy plan realizacji sformułowanych w uchwale zadań” i czy powstała „dokładna analiza”. – Jeszcze jest za wcześnie, na komunikaty w tej sprawie – odpisała Teresa Brykczyńska. 

Czyli do tej pory Kołodziejski nie zaczął nawet wprowadzać w życie środowej uchwały.

Przypomnijmy, że PiS usiłuje zmienić art. 35 ustawy medialnej . Na głosowanie czeka odrzucona już przez Senat ustawa złożona przez PiS w lipcu. Nowela ma wymusić na Amerykanach sprzedaż większości udziałów. Jeśli PiS zbierze bezwzględną większość, by weto senackie odrzucić, ustawę może zawetować prezydent. Czyli KRRiT usiłuje wprowadzić w życie taką interpretację art. 35, która została wpisana w PiS-owską nowelę.

Obecna Krajowa Rada została wybrana latem 2016 r. Jest w całości obsadzona przez obóz władzy, nie ma tu ani jednego przedstawiciela opozycji. Sejm powołał Witolda Kołodziejskiego (mazowiecki radny PiS) i Elżbietę Więcławską-Sauk, Senat – Teresę Bochwic, a prezydent Andrzej Duda – Janusza Kaweckiego i Andrzeja Sabatowskiego.

Popularne

Do góry