Marianna Schreiber, żona ministra Łukasza Schreibera z PiS, twierdziła, że zapisała się do Nowoczesnej. Póki co, członkowie zarządu zaprzeczają jednak, by Schreiber była członkinią ich partii.
Z ustaleń Onetu wynika, że Schreiber złożyła deklarację przystąpienia do koła Nowoczesnej w Mińsku Mazowieckim, ale decyzja w sprawie przyjęcia jej do partii może w ogóle nie zapaść.
– Faktycznie, jakiś czas temu zapisałam się do Nowoczesnej – powiedziała Onetowi Marianna Schreiber. – Myślę, że widać po moich działaniach i aktywistycznych wystąpieniach, że zależy mi, aby coś zmienić. Wiem, że większe szanse na to będę miała nie jako celebrytka, jak mnie wszyscy postrzegają, tylko jako członek klubu, z którym się utożsamiam – dodała.
– Chcę przejść ze słów do czynów – zapewnia.
Schreiber nie chciała komentować, jak na jej zapisanie się do Nowoczesnej zareagował jej mąż, który jest sekretarzem stanu do spraw parlamentarnych w kancelarii premiera.
– Nie chciałabym w żaden sposób zaszkodzić mężowi i nam prywatnie, więc wolę nie mówić na ten temat nic – zaznacza Marianna Schreiber.
Do głoszenia Miarianny Schreiber odniosła się posłanka Katarzyna Lubnauer w programie Onet Rano. Była przewodnicząca Nowoczesnej powiedziała, że partia nie podjęła decyzji o przyjęciu kandydatki do partii i nie wiadomo kiedy i czy w ogóle taką decyzje podejmie.
– Nie obowiązują nas w tej sprawie terminy – powiedziała Lubnauer.