Sąd polecił przywrócić grupie 14 Kobiet z Mostu zgodę na zgromadzenie 11 listopada pomiędzy rondem Dmowskiego a Błoniami Stadionu Narodowego – powiedziała PAP rzecznik stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk. Dodała, że jest to skutkiem prawomocnego uchylenia zgody na organizację zgromadzenia cyklicznego Marsz Niepodległości.
Szef stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz poinformował, że mimo decyzji dwóch sądów, przemarsz 11 listopada odbędzie się planową trasą.
„Zapraszamy na rondo Romana Dmowskiego. Będziemy szli na błonia Stadionu Narodowego; mamy zarejestrowane inne zgromadzenie. Bezpośrednio po wyroku sądu okręgowego wysłałem zgłoszenie zgromadzenia” – powiedział Bąkiewicz.
Głos w sprawie organizacji tegorocznego Marszu Niepodległości zabrał także wiceprezes stowarzyszenia Witold Tumanowicz. Dla portalu „Interia” potwierdził, że pochód przejdzie ulicami Warszawy.
„Marsz został zgłoszony, łącznie z alternatywnymi trasami – wyjaśnia. Ze względu na obostrzenia covidowe, w zgromadzeniu będzie mogło wziąć udział 150 osób. Dla organizatorów to jednak nie problem. – Nie zabronimy pozostałym osobom „oglądania” marszu” – skomentował Tumanowicz.
Witold Tumanowicz przypomniał jednocześnie sytuację sprzed roku, kiedy mimo obostrzeń epidemicznych tysiące ludzi przeszło ulicami stolicy. To właśnie rok temu doszło do podpalenia mieszkania przy Moście Poniatowskiego.