W Polsce brakuje ponad 2 mln mieszkań, 30 procent obywateli naszego kraju mieszka niesamodzielnie, a w przedziale 25-35 lat ten odsetek wynosi ponad 40 procent. – W odpowiedzi na ten problem rząd PiS zaproponował Narodowy Program Mieszkaniowy, który okazał się klapą – ocenił poseł Arkadiusz Iwaniak.
Mieszkanie Plus to porażka
– Lokal za Grunt – fiasko. Społeczna Agencja Najmu – istnieje tylko na papierze. Mieszkanie Plus – porażka. Mieszkanie na Start, czyli dopłata do czynszu, to również fiasko. A komercyjna budowa mieszkań przez BGK w ramach funduszu mieszkań na wynajem – porażka. Kredyt na 2 Procent – ceny mieszkań w górę – wyliczał.
Zdaniem posła Lewicy działacze PiS potrafią jedynie obsadzać stanowiska, ale nie potrafią pozyskać terenów, stworzyć podstawy prawnej, nie potrafią współpracować z samorządami, aby budować mieszkania. – Dlatego najłatwiej wyjąć kasę i dopłacić do kredytu – dodał.
Kredyt 2 procent spowodował wzrost cen mieszkań
Ze wszystkich porażek Prawa i Sprawiedliwości na drodze od budowy mieszkań są Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe. – Sejm powołał je w styczniu 2021 r., to miało być remedium na całe zło. Dane są porażające, przez te dwa i pół roku nie zostało oddane ani jedno mieszkanie do użytku. Na program SIM przeznaczono 2,5 mld zł z Banku Gospodarstwa Krajowego, pieniądze zostały przekazane, ale mieszkań nie ma. Powołano 30 prezesów i zarządów SIM, powołano 327 osób do rad nadzorczych. Te zarządy i rady biorą pieniądze, ale jak mieszkań nie było tak nie ma – relacjonował poseł Tomasz Trela.
SIM to kopia TBS
Jak podkreślił są to dane z oficjalnej odpowiedzi na interpelacje poselską. – Nic nie zostało wybudowane, ale też, że nie wiadomo, kiedy coś zostanie zbudowane, ponieważ „cykl technologiczny” powoduje, iż „produkcja mieszkania” – mówił.
– SIM – to jest nic innego od tego co wymyślona za czasów rządów SLD, czyli Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Różnica polega na tym, iż w TBS-ach zarządy i rady nadzorcze obsadzane są przez samorządy, ale w SIM-ach obsadzane są przez Krajowy Zasób Nieruchomości, czyli przez PiS – stwierdził poseł Arkadiusz Iwaniak.
– W latach 90-tych XX wieku na budownictwa społeczne i komunalne Polska wydawała około 2 procent PKB, dzisiaj niespełna 0,8 procenta – przypomniał.