W środę tuż po godzinie 11 na profilu posłanki Iwony Arent została opublikowana zaskakująca wiadomość. „Nie mogę już znieść makabry w Polsce!” – czytamy.
„100 tys osób w Polsce zmarło na Covid. To nie liczba, to suma ludzkich dramatów – rodzin, dzieci, bliskich. Polska stała się krajem drastycznie rosnących cen i kosztów utrzymania polskich rodzin, Wychodzę z partii Nieudaczników i Szkodników” – napisała posłanka.
Do posta została dołączona grafika porównująca liczbę zakażeń koronawirusem i zgonów na COVID-19 w Polsce, Stanach Zjednoczonych, Indiach, Brazylii i Wielkiej Brytanii.
EDIT: Jest oficjalnie stanowisko posłanki
„Jak cześć z państwa zauważyła, włamano się na moje konto na Twitterze. O zdarzeniu poinformowałam już służby państwowe i podjęłam czynności w celu odzyskania konta, jednakże w tej kwestii dużo zależy od szybkości działań administracji TT” – napisała Arent w oświadczeniu przesłanym PAP.
Zwróciła się też z prośbą o ignorowanie pojawiających się na koncie wpisów, gdyż nie pochodzą one od niej. „Ostatnimi czasy przypadki internetowych oszustw są coraz liczniejsze. Osoby, które śledzą moją pracę wiedzą, że niejednokrotnie walczyłam z internetowymi oszustami i zapewniam, że to się nie zmieni, mimo iż sama tym razem padłam ich ofiarą” – podkreśliła posłanka PiS.
Podziękowała też za liczne głosy wsparcia. „Są dla mnie bardzo ważne” – napisała w oświadczeniu.