Premier Mateusz Morawiecki zareagował na oświadczenie Donalda Tuska ws. majątku, który przepisał na żonę.
Portal wp.pl opublikował artykuł, w którym porównuje przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska do premiera Mateusza Morawieckiego. W czym Tusk ma być podobny do polityka PiS? Zdaniem dziennikarzy Patryka Słowika i Szymona Jadaczaka – w ukrywaniu swojego rzeczywistego majątku.
Tusk odpowiedział, że chodziło o bezpieczeństwo jego rodziny. Dodał, że „To co mnie uderzyło, to niesprawiedliwe porównanie z premierem Morawieckim i jego decyzją. Przepisał majątek na żonę zanim wypełnił oświadczenie majątkowe po to, aby opinia publiczna nie dowiedziała się o sposobach zdobycia tego majątku i jego charakterze”.
Do słów lidera Platformy odniósł się Mateusza Morawiecki. „Dobrą zasadą demokracji jest, że majątki polityków są jawne. W razie wątpliwości dziennikarze mogą zadawać w tej sprawie pytania. I tak zrobili dziennikarze Wirtualnej Polski w przypadku majątku Donalda Tuska. Nie wnikam w treść tych ustaleń, ale próbując się bronić przed zarzutami dziennikarzy Donald Tusk mówi rzeczy niewiarygodne i żeby uniknąć dalszych pytań, przypuszcza pełen kłamstw atak na mnie i moją Żonę” – stwierdziłi.
„Odkąd wszedłem do polityki, czyli od 2015 roku, składam oświadczenia majątkowe i są one ogólnodostępne. Nieruchomości, o których wspomina Donald Tusk, sugerując, że coś jest z nimi nie tak, posiadają wyceny biegłych rzeczoznawców, były nabywane po cenach rynkowych i z tym także Pan Tusk nie jest w stanie dyskutować. Z Donaldem Tuskiem różni nas bardzo wiele. Ale przede wszystkim różni nas to, że ja zrezygnowałem z bardzo dobrych zarobków w prywatnym banku, zrezygnowałem z bardzo wygodnego życia i ogromnych pieniędzy rokrocznie zarabianych (i wykazywanych w sprawozdaniach giełdowych), żeby pracować dla Polski i dla Polaków. On zaś dobrowolnie zostawił stery polskiego rządu dla brukselskich apanaży” – dodał szef rządu.
W 2013 roku Morawiecki z żoną umowę o podziale majątku. W efekcie część wspólnych nieruchomości trafiła do żony premiera. I ten dobytek nie znajdował się w żadnych oświadczeniach majątkowych.
Morawiecki w 2019 r. w wywiadzie dla tygodnika „Sieci” tłumaczył, że podział majątku z żoną miał miejsce, ponieważ nie chciał mieć nic wspólnego z działalnością gospodarczą. „Wszelkie nieruchomości, które były dochodowe, przejęła moja żona. Ona prowadzi działalność gospodarczą, wynajmuje nieruchomości, inwestuje” – powiedział premier.