Według Morawieckiego dziś, po ponad 30 latach od transformacji, przyszedł czas, gdy niepodległa, bogacąca się Polska, spłaca swój dług wobec polskich rodzin.
Zaznaczył, że Polacy w rodzinie ulokowali wszystko, czego brakowało nam przez wieki zaborów, okupacji i rządów totalitarnych. „Rodzina zastępowała nam wiele instytucji państwa, które albo nie istniało, albo było jej wrogiem. Gdy mężczyźni ginęli w walce, fundamentalna stawała się rola matki i kobiety w kształtowaniu rodziny i w przetrwaniu polskości. I wreszcie – gdyby nie polskie rodziny i siła ich wewnętrznych więzi, taki ruch jak +Solidarność+ nie miałaby wystarczająco solidnego fundamentu, który umożliwiłby jej przeciwstawienie się opresyjnej machinie PRLu i zwycięstwo” – uważa premier.
Premier napisał na Facebooku, że rodzina „to najpiękniejsza z najważniejszych relacji, jakie tworzą ludzie” i „jednym z podstawowych obowiązków państwa jest dbać o rodzinę i jej służyć”.
„Wiem to również z własnego doświadczenia i losów mojego Ojca oraz wielkiej siły Mamy. Od nich uczyłem się o +zakazanej+ historii Polski i patrzyłem, jak latami, dzięki wewnętrznej sile Rodziny, krok po kroku przezwyciężamy trudności i zbliżamy się do przełomu, a Mur kruszeje. Aż upadł” – dodał premier.
Dodał, że to nie tylko symboliczne już 500+, ale cała filozofia, która stoi za polityką prospołeczną rządu. Podkreślił, że polityka ta powinna opierać się na filarach wsparcia finansowego, usług, przyjaznego dla rodzin rynkowi pracy oraz edukacji i krzewienia wartości prorodzinnych w sferze kultury, których nie da się zmierzyć wyłącznie słupkami w exelu i wskaźnikami ekonomicznymi.
Morawiecki napisał, że od czasu wprowadzenia programów wsparcia rodzin w Polsce wyraźnie wzrosły wydatki na edukację, zajęcia pozaszkolne, sportowe, więcej dzieci wyjeżdża na wypoczynek, radykalnie spadło ubóstwo wśród rodzin z dziećmi, zwłaszcza tych wielodzietnych.
Według Morawieckiego, przed nami rysują się kolejne zagrożenia i wyzwania związane z ochroną i wsparciem polskich rodzin. „Pomijam tu dziś rozważania w kwestiach kulturowo-ideologicznych, ale chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że zagrożenia związane z postępującymi dążeniami niektórych państw i organizacji i uzurpowanie sobie prawa do ingerencji w wewnętrzne relacje między rodzicami i dziećmi to coś, co budzi mój wewnętrzny niepokój” – napisał szef rządu.
Podkreślił, że „rodzina jest podmiotem, a nie przedmiotem polityki”, a „polskie państwo ma służyć rodzinom, ale też szanować autonomię i wolność rodzin oraz stać na ich straży”.
mmu/ mok/ pap