Polska

Nadchodzi druga, groźniejsza fala pandemii. Czy obostrzenia wrócą?

wPunkt
Nadchodzi druga, groźniejsza fala pandemii. Czy obostrzenia wrócą?

Jak mówił w Polsacie, nie wyklucza powrotu do „pewnych typów obostrzeń”

fot. fb/pis official

W niedzielę 6 czerwca stwierdzono 576 nowych przypadków, dzień później 575 przypadków, a we wtorek – 599 przypadków. To absolutny rekord w naszym kraju. Już wydawało się, że koronawirus przestaje być powoli dla nas problemem. Po wprowadzaniu kolejnych etapów odmrażania gospodarki zniknęło wiele ograniczeń, a życie zaczęło wracać do normy.

Druga fala pandemii będzie dużo groźniejsza od tego, co obserwujemy teraz. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” przed jej skutkami ostrzega prof. Martin McKee z Londyńskiej Szkoły Higieny i Chorób Tropikalnych.

„Druga fala będzie gorsza od pierwszej – tego uczy nas doświadczenie poprzednich pandemii. Dopóki nie będzie masowo dostępnej szczepionki, orientacyjnie za rok, dopóty nie można mówić o przełomie w walce z koronawirusem”

– ostrzega w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. Martin McKee z Londyńskiej Szkoły Higieny i Chorób Tropikalnych.

Minister Zdrowia, Łukasz Szumowski podkreślał w mediach, że w najbliższych dniach możemy spodziewać się wyższej liczby zachorowań. Jak mówił w Polsacie, nie wyklucza powrotu do „pewnych typów obostrzeń”. Jednak „lockdownu całkowitego”, takiego jak na początku epidemii, nie da się jego zdaniem już wprowadzić. W grę może za to wchodzić noszenie maseczek. 

Ale nie tylko: 

„Uwolnione obszary gospodarki mogą być znowu zamknięte”

– mówił minister w Polsat News.

Tymczasem według cytowanego przez wp.pl wirusologa, prof. Włodzimierza Guta, jeśli dojdziemy do tysiąca przypadków na milion mieszkańców (czyli ok. 38 tys. zakażeń), powrót do obostrzeń sanitarnych „stanie się koniecznością”.

„Obawiam się, że trzeba będzie pod przymusem zamykać ludzi w izolatoriach”

– uważa profesor Gut.

„Mamy powszechne rozprzężenie i wiele osób kwestionuje groźbę zachorowań. Możliwe, że trzeba będzie rozważyć stosowanie nowego typu kwarantanny, już nie w domu, ale kwarantannę przymusową w izolatoriach”

– mówi profesor w wp.pl.

Popularne

Do góry