W wywiadzie dla radio Wnet Ireneusz Raś z Koalicji Obywatelskiej zapewniał, że nie wierzy w to, żepowstanie deklaracji ideowej PO, w której zawarty będzie postulat rozdziału Kościoła od państwa.
„Nie wierzę, że taka deklaracja powstanie. Byłoby to samobójstwo”
– mówił Raś.
„Będzie to na nowo określone ugrupowanie o zupełnie wyrazistych, innych poglądach niż te, które skupiły wokół tego ugrupowania tak wielu polityków i centrowych, i centroprawicowych” – oceniał polityk.
„Nie wierzę w taką deklarację z takimi zapisami. Byłoby to samobójcze dla PO” – podkreślał poseł.
Wokół deklaracji programowej Platformy wciąż trwa burza. Dokument miał zostać przyjęty jeszcze w styczniu, ale członkowie partii ciągle nie mogą dojść do konsensusu. Jeszcze w grudniu, senator KO Bogdan Zdrojewski mówił, że w kwestii aborcji, czy związków partnerskich, PO „nie może się poddać skrajnej lewicy”.
“Jestem generalnie zwolennikiem tego, żeby oddzielać Kościół od państwa. Ale też jestem zwolennikiem sprawiedliwości i pamięci o tym, że wśród Polaków dominującą grupą są katolicy. Oni nie mogą się czuć odrzucani. Trzeba znaleźć dla nich także formułę komfortu funkcjonowania.” – dodawał wówczas na temat rozdziału kościoła od państwa.
Deklaracja programowa ma ujrzeć światło dzienne w pierwszej połowie 2021 roku. Jeśli pozwolą na to obostrzenia związane z COVID-19, będzie to miało miejsce w trakcie hucznej konwencji upamiętniającej 20-lecie założenia partii.
