Według ustaleń Rzeczpospolitej PiS ma badania, z których wynika, że ponad 75 proc. Polaków negatywnie ocenia propozycje podatkowe przygotowane w ramach Polskiego Ładu. Dlatego rząd chce się z nich wycofać lub poprawić ich odbiór.
„Konsultacje społeczne w sprawie zmian podatkowych w Polskim Ładzie trwają teoretycznie do końca sierpnia. Ostateczną decyzja w sprawie składki zdrowotnej premier może więc ogłosić dopiero na początku września” – przekazał informator „Rzeczpospolitej”.
Według autorów Polskiego Ładu, na zmianach podatkowych skorzysta 18 mln Polaków – ci mniej zarabiający, ale również ci z klasy średniej, rodziny z dziećmi i emeryci. Dzięki podwyższeniu kwoty wolnej od podatku do 30 tys. i podniesieniu drugiego progu podatkowego do 120 tys. w kieszeni 90 proc. podatników zostanie więcej pieniędzy.
Nowy system podatkowy ma być bardziej sprawiedliwy „Daniny publiczne będą płacone przez obywateli proporcjonalnie – bez względu na wysokość zarobków.” „Do tej pory system bardziej obciążał osoby o niskich zarobkach niż te o wysokich” – napisano w Polskim Ładzie.
„Propozycja 9-proc. składki była drastyczną podwyżką podatków” – przyznaje informator „Do Rzeczy”.
Widać to doskonale w dołączonej do projektu ustawy podatkowej tzw. ocenie skutków regulacji (OSR). Rząd szacuje, że wpływy Narodowego Funduszu Zdrowia w najbliższych latach będą wyższe niż dotąd o przeszło 11 mld zł rocznie. W sumie od 2022 do 2031 r. da mu to dodatkowo 115 mld zł. To właśnie przede wszystkim te dane wpływają na zły odbiór zmian podatkowych z Polskiego Ładu.
” Rząd rozważa obniżenie składki zdrowotnej. Pojawiła się propozycja 3 zamiast 9 proc. Taka składka byłaby nieodliczalna od podatku” – dodaje informator. Jego zdaniem w grę wchodzi też obniżenie o 3 pkt proc. tej części składki, którą dziś można odliczać od podatku. Składka bowiem to już dziś 9 proc., ale w zeznaniu rocznym 7,75 proc. można odpisać od podatku. Każda z tych zmian oznaczałaby podwyżkę obciążeń, ale jednak znacznie mniej drastyczną niż to, co teraz leży na stole.