Jesienią mogą się odbyć wybory przewodniczącego PO, jeśli taką decyzję podejmie we wtorek Rada Krajowa Platformy – dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł w Platformie.
Rada Krajowa zbiera się o godz. 17 w Warszawie. Zwołano ją po to, by przyjąć kalendarz wyborów wewnętrznych w partii, które dotyczyć mają władz niższego szczebla, m.in. struktur powiatowych i regionalnych. Ich kadencja upływa jesienią.
Z informacji PAP ze źródeł w Platformie wynika, że we wtorek może jednak zapaść decyzja o rozpisaniu także wyborów szefa partii. „Toczyły się takie rozmowy, ale w tej sprawie trzeba poczekać na stanowisko przewodniczącego Donalda Tuska, który wystąpi na Radzie Krajowej. Rada ma prawo skrócenia kadencji przewodniczącego, ale taka decyzja jeszcze nie zapadała” – powiedział PAP polityk zbliżony do kierownictwa Platformy.
Przewodniczący PO został wskazany na początku zeszłego roku, więc jego kadencja kończy się w 2024 roku. W głosowaniu powszechnym działacze Platformy wskazali wówczas Borysa Budkę, który 3 lipca ustąpił z kierowania Platformą na rzecz Donalda Tuska.
Podczas wtorkowych obrad Rady Krajowej Tusk ma odnieść się także do sytuacji politycznej w Polsce, m.in. sporów w rządzie, wyhamowaniem programu szczepień, a także toczącymi się w Sejmie pracami nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji, uderzającą – w ocenie wielu – w Grupę TVN.
Po zakończeniu posiedzenia politycy Platformy mają się udać przed Sejm, by wziąć udział w proteście w obronie TVN i niezależności mediów.
O tym, że jesienią mogą się odbyć wybory szefa PO napisał też we wtorek portal wyborcza.pl.
mkr/ ann/ pap