Wczoraj Jozsef Szajer z węgierskiego Fideszu brał udział w nielegalnej orgii w klubie gejowskim w Brukseli. Imprezę przerwała policja. Spotkanie towarzyskie, połączone z uprawianiem seksu, mimo obowiązujących obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. Jak napisała Una Hajdari z „Politico” w imprezie mieli brać także udział dyplomaci z Polski. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że stałymi bywalcami seks imprez są rzekomo czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Dzisiaj dowiadujemy się o kolejnych rewelacjach. Onetowi udało się porozmawiać z Davidem Manzheley, organizatorem seksimprezy w Brukseli, na której obecny był m.in. węgierski eurodeputowany Jozsef Szajer. Okazuje się, że węgierski deputowany nie był jedynym prawicowym politykiem uczęszczającym brukselskie orgie.
„Na moich imprezach pojawia się wiele osób publicznych z różnych krajów, w tym polscy politycy z Prawa i Sprawiedliwości. Mają rodziny i od początku proszą, żeby utrzymać ich udział w gejowskiej orgii w tajemnicy. Przyjeżdżają z Warszawy kilka razy do roku”
— powiedział David Manzheley dla Onet.
„Najpierw, jakieś półtora roku temu, skontaktowało się ze mną dwóch polityków PiS, którzy usłyszeli o moich imprezach od brukselskich znajomych. Potem odezwało się kolejnych dwóch, którzy dowiedzieli się o nich od kolegów z Niemiec. Nie przyjeżdżają razem. Pojawiają się 2-3 razy do roku na konkretne orgie. Nie wiem, czy wiedzą o sobie nawzajem„
– opowiada Manzheley dziennikarzowi Onetu. Według niego wspomniani politycy partii rządzącej nie są eurodeputowanymi, ale pełnią ważne funkcje publiczne w Polsce, są posłami lub zajmują rządowe stanowiska.
„Dla większości impreza toczy się w rytmie: drink, rozmowa, seks, choć niektórzy przychodzą tylko dla seksu. Mają ze sobą butelkę wody i nie ruszają się z salonu. Uprawiają seks z 10 albo 20 mężczyznami i opuszczają mieszkanie„
– twierdzi organizator orgii.
’Moje imprezy odbywają się w formacie “bareback”. Oznacza to, że nie można na nich używać prezerwatyw, a obecni są wyłącznie mężczyźni. Nie mogą tylko patrzeć, każdy uczestnik musi uprawiać seks. Nazywamy to “orgią tatuśków”
– skwitował.