Prof. Dawid Murawa był gościem audycji TOK FM, w której podejmowano temat kryzysu w polskiej ochronie zdrowia publicznego. Członek zarządu głównego Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej ostro wyraził się o Ministerstwie.
„Braki kadrowe dotyczą nie jednej dziedziny czy dwóch, to by było pół biedy. Braki dotyczą wszystkich praktycznie dziedzin i większości specjalizacji lekarskich. Są braki w ratownictwie medycznym, w szeroko rozumianym pielęgniarstwie, brakuje nawet salowych, żeby posprzątać szpital” – skomentował w TOK FM prof. Dawid Murawa.
„Według moich obliczeń sytuacja będzie taka, że wiele szpitali i wiele mniejszych ośrodków nie będzie w stanie zapewnić kadr medycznych do sprawnego prowadzenia oddziałów, a to w drastyczny sposób będzie przekładać się na ryzyko powikłań i niezaopatrzenia zgłaszających się pacjentów” – stwierdził.
„Ta sytuacja będzie się pogłębiać, a w ostatnim czasie mam liczne telefony z różnych miast, z różnych szpitali z pytaniem, czy mógłbym pomóc w uzupełnieniu braków w kadrach medycznych – mówił. – Braki kadrowe dotyczą nie jednej dziedziny czy dwóch, to by było pół biedy, braki dotyczą wszystkich praktycznie dziedzin i większości specjalizacji lekarskich, są braki w ratownictwie medycznym, w szeroko rozumianym pielęgniarstwie, brakuje salowych, żeby posprzątać szpital” – ostrzegał lekarz.
Prof. Murawa podsumował swoją wypowiedź, pouczając, że „Jeżeli chcemy naprawiać zepsutą sytuację, to należy zastanowić się nad bardzo konkretnymi ruchami.” Radzi także ministrowi Niedzielskiemu, żeby „nie realizować tego poprzez felczeryzację służby zdrowia”.