W „Dogrywce Śniadania Rymanowskiego” portalu Interia, politycy z różnych środowisk debatowali na temat polityki szczepiennej polskiego rządu. Rozmawiano m.in. o planach dotyczących możliwości sprawdzenia przez pracodawcę czy pracownik jest zaszczepiony.
„Strategią rządu podczas czwartej fali pandemii jest to, aby Polacy ją przechorowali. Nie ma żadnych działań. Rząd tym projektem chce przerzucić odpowiedzialność na pracodawców. „Ostatnia prosta” to było absurdalne hasło” – powiedział w programie poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński.
Kierwiński jest zdania, że „rząd tym projektem chce przerzucić odpowiedzialność na pracodawców”. „Boli mnie to, że PiS kieruje się słupkami sondażowymi, a nie bezpieczeństwem. To jest zbrodnia!” – dodał polityk.
Wicemarszałek Sejmu z ramienia Lewicy Włodzimierz Czarzasty przekazał, że „po zapoznaniu z projektem, będzie namawiać swój klub, aby go poprzeć”. Dodał także to, co jego partia powtarza od dłuższego czasu: „Lewica jest przeciwko lockdownowi. Nasze ugrupowanie jest też za tym, aby pewne grupy zostały obligatoryjnie zaszczepione – takie jak nauczyciele i cała służba zdrowia” – podkreślił.
„Jako Lewica uważamy, że kina, teatry i restauracje powinny pracować, a do nich mają chodzić osoby zaszczepione. Niezaszczepieni nie powinni się tam pojawiać, bo w przypadku innego niż COVID-19 schorzenia kogoś z rodziny, nie będzie wolnych łóżek w szpitalach” – dodał Czarzasty.
Jak informowaliśmy w sobotę rzecznik rządu przekazał, że, „projekt w sprawie szczepień pracowników jest już w klubie parlamentarnym PiS podpisany, lada dzień powinien być złożony”. “Nie chcieliśmy już przedłużać prac rządowych w związku z tym został on złożony jako projekt poselski” – dodał Piotr Müller.