Święta Bożego Narodzenia to czas pojednania? Życzenia Donalda Tuska i komentarz Krystyny Pawłowicz dowodzą, że niektóre podziały może być trudno zasypać.
„Uprzejmości” nie zabrakło także przy okazji życzeń przewodniczącego PO Donalda Tuska. Sam były premier ukrył w nich polityczne wątki. „Chrystus się rodzi, nas oswobodzi… Chciałbym Wam wszystkim złożyć w prezencie pod choinkę obietnicę, że następne Boże Narodzenie będzie radośniejsze, a Polska oswobodzona od zła i kłamstwa. A dziś z całego serca życzę Wam zdrowia, uśmiechu i spokoju” – napisał przewodniczący Donald Tusk na Twitterze.
Na słowa Tuska zareagowała była posłanka Prawa i Sprawiedliwości, a obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz. „Psie głosy nie idą po niebiosy” – skomentowała słowami przysłowia. Porzekadło, znane także w wersji „Psie głosy nie idą pod niebiosy/w niebiosy” oznacza według Wielkiego słownika języka polskiego: „prośby niegodne wysłuchania i spełnienia są lekceważone”.
Sama Krystyna Pawłowicz także pamiętała o życzeniach dla internautów. Złożyła je już 21 grudnia, okraszając wpis swoim zdjęciem na tle obrazu Maryi z Jezusem. „Radości ale i bojaźni Bożej” – napisała.