Po owocach go poznacie – tak ludzie Kościoła Katolickiego komentowali niedawną nominację abpa Tadeusza Wojdy na metropolitę gdańskiego. Okazało się, że na owoce nie trzeba było długo czekać. Jak donosi Gazeta Wyborcza, już parę dni po objęciu prestiżowego stanowiska Metropolity Gdańskiego, abp Wojda chciał ukryć, że ks. prałat Andrzej Czerwiński został wydalony z kapłaństwa oraz że w procesie kanonicznym został on skazany za czyn „cudzołóstwa z osobą nieletnią”.
Do redakcji Gazety Wyborczej przyszła informacja, że ze stanu duchownego został wydalony emerytowany ks. prałat Andrzej Czerwiński, wieloletni proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Gdyni-Obłużu.
9 marca dziennikarze Wyborczej, skierowali pytania w tej sprawie do metropolity gdańskiego – czy emerytowany duchowny Andrzej Czerwiński został usunięty ze stanu kapłańskiego? A jeśli tak, to kiedy i z jakich powodów? Zapytali także, czy archidiecezja gdańska prowadziła lub prowadzi sprawy dotyczące zarzutów o czyny seksualne kierowane wobec księdza prałata Andrzeja Czerwińskiego. W imieniu arcybiskupa Tadeusza Wojdy odpowiedział ks. Maciej Kwiecień, rzecznik prasowy archidiecezji gdańskiej.
“W związku z przedstawionymi w mailu pytaniami informuję, że proces kanoniczny ks. Andrzeja Czerwińskiego, który toczył się w Gdańskim Trybunale Metropolitalnym, odnosi się do grupy przestępstw zarezerwowanych dla Kongregacji Nauki Wiary. Dlatego też Trybunał nie podaje do publicznej wiadomości żadnych kwestii związanych z procesem i ich nie komentuje, mając na uwadze ochronę dobrej reputacji, wizerunku i prywatności wszystkich osób pojawiających się w postępowaniu kanonicznym”
– odpisał ks. Maciej Kwiecień.
Od nowego metropolity gdańskiego nie uzyskaliśmy zatem informacji ani o tym, że postępowanie było prowadzone, ani że się zakończyło, ani że ksiądz Czerwiński został skazany, a następnie wydalony z kapłaństwa.
Gdy ponownie zapytano rzecznika archidiecezji gdańskiej, czy ks. prałat Andrzej Czerwiński jest nadal księdzem – żadna odpowiedź już nie przyszła.
Kilka dni później kuria gnieźnieńska udzieliła obszernej informacji, opierając się na tych samych przepisach kościelnych. Śledztwo dziennikarskie pokazało, że sam prymas Polski zdecydował o usunięciu prałata Czerwińskiego z szeregów kapłańskich.
Jak podaje Wyborcza, prałat został uznany za winnego naruszenia art. 6 § 1, 1º Sacramentorum sanctitatis tutela. Artykuł ten brzmi: „Przestępstwo przeciw szóstemu przykazaniu Dekalogu [“nie cudzołóż” – red.], popełnione przez duchownego z osobą nieletnią poniżej osiemnastego roku życia (por. kan. 1395, § 2 KPK)”. Nie oznacza to, że był to czyn pedofilski (z osobą poniżej 15. roku życia). Nie znamy wieku osoby lub osób, które pojawiły się w sprawie kanonicznej.
„W czerwcu 2016 r. Kongregacja Nauki Wiary poprosiła ks. abpa Wojciecha Polaka, Prymasa Polski, o przeprowadzenie procesu administracyjno-karnego wobec ks. Andrzeja Czerwińskiego, kapłana archidiecezji gdańskiej. Po zakończeniu procesu, w grudniu 2018 r., Ksiądz Prymas wydał dekret pozasądowy uznający ks. Czerwińskiego winnym naruszenia art. 6 § 1, 1º Sacramentorum sanctitatis tutela” – napisał ks. Zbigniew Przybylski z kurii w Gnieźnie.