Polska

[PILNE!] PiS znowu ma większość w Sejmie. Powrót posła Czartoryskiego

wPunkt
[PILNE!] PiS znowu ma większość w Sejmie. Powrót posła Czartoryskiego

Arkadiusz Czartoryski był jednym z trojga posłów, którzy opuścili klub PiS ze względu na zapowiadane podwyżki podatków.

fot. screen za yt/ tv republika

Jak poinformował Jarosław Kaczyński, klub PiS znowu ma sejmową większość (231 posłów). Stało się to za sprawą wracającego do klubu Arkadiusza Czartoryskiego.

Arkadiusz Czartoryski był jednym z trojga posłów, którzy opuścili klub PiS ze względu na zapowiadane podwyżki podatków. Jego powrót do PiS oznacza, że rozpada się koło Wybór Polska, które współtworzył ze Zbigniewem Girzyńskim i Małgorzatą Janowską.

„To są osoby, które wspierają ideę Polskiego Ładu, ideę Zjednoczonej Prawicy” – powiedział premier. „Po prostu na skutek różnego rodzaju konfliktów, również konfliktów personalnych, zdarzają się takie sytuacje, nie sądzę, żeby to powodowało jakieś poważniejsze problemy” – mówił o trójce posłów Morawiecki, gdy opuszczali oni Zjednoczoną Prawicę. Okazuje się, że nie mijał się z prawdą.

 „Jest to trudne, ale czasami przychodzi taki moment, że godność człowieka jest ważniejsza ponad to, co jest lojalnością wobec organizacji” – mówił poseł odchodząc z klubu PiS.

Swą decyzję uzasadniał m.in. sprawą elektrowni w Ostrołęce, a także zaniedbaniami w sprawie pomocy przedsiębiorcom dotkniętym przez pandemię Covid-19. Podkreślał też, że małe firmy płacą wysoki ZUS. „Jesteśmy skłonni bardzo poważnie zastanowić się nad tym, żeby ktoś, kto zakłada przedsiębiorstwo, mógł płacić dobrowolny ZUS” – powiedział podając przykład Niemiec.

Zaznaczył, że przedsiębiorcy obawiają się podniesienia podatku liniowego (to jedna z form opodatkowania dochodu przedsiębiorcy, dochód opodatkowany jest tu stawką 19 proc. „To jest prawie 800 tys. przedsiębiorców, którzy ledwo przeżyli koronawirusa i Covid, i dzisiaj boją się, że ten podatek wzrośnie z 19 do 28 proc.” – dodał Czartoryski.

Jak widać po jego decyzji o powrocie do partii, lojalność do organizacji w końcu wzięła jednak górę, a rację miał Mateusz Morawiecki, który studził zapał polityków i publicystów cieszących się z możliwego upadku rządu po wotum nieufności.

Popularne

Do góry