Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w styczniu, zwyciężyłoby w nich Prawo i Sprawiedliwość – wynika z sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie mogłaby jednak sprawować rządów samodzielnie.
Oddanie głosu na Prawo i Sprawiedliwość zadeklarowało w sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej” 33,2 proc. badanych. W listopadowym badaniu poparcie dla tego ugrupowania kształtowało się na poziomie 31 proc.
Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska (26,1 proc., wzrost o 4 punkty procentowe w porównaniu do poprzedniego sondażu). Na Polskę 2050 zagłosowałoby 10,6 proc. badanych (spadek o 1,7 pkt proc.).
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w styczniu, swoich posłów do Sejmu wprowadziłyby również Lewica (6,2 proc., w poprzednim badaniu było to 7 proc.), PSL-Koalicja Polska (6 proc., wzrost o 0,2 pkt proc.) i Konfederacja (5,8 proc., spadek o 0,7 pkt proc.).
Jak to przełożyłoby się na mandaty? PiS mógłby liczyć na 200 miejsc w Sejmie, Koalicja Obywatelska – 153, Polska 2050 – 50, Lewica – 21, PSL-Koalicja Polska – 19, a Konfederacja – 18.
Oznacza to, że partia Jarosława Kaczyńskiego nie mogłaby sprawować samodzielnych rządów. Szansę na przejęcie władzy miałaby teoretycznie opozycja, gdyby doszło do porozumienia między KO, Polską 2050, Lewicą i PSL-Koalicją Polską.
Obecnie w klubie PiS zasiada 228 posłów, w klubie KO – 126, klubie Lewicy – 44, klubie Koalicji Polskiej-PSL – 24, kole Konfederacji – 11, kole Polski 2050 – 8, kole Porozumienia – 5, kole Kukiz-15 – 4, kole Polskie Sprawy – 4, kole PPS – 3, a oficjalnie niezrzeszonych pozostaje trzech parlamentarzystów.
Sondaż został przeprowadzony 27 stycznia na próbie 1000 pełnoletnich mieszkańców Polski metodą telefonicznych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo.