Krzysztof Głuchowski zapowiada, że nie zgodzi się na to, by „Dziady” w reżyserii Mai Kleczewskiej zniknęła z repertuaru Teatru Słowackiego w Krakowie. Dyrektor placówki uważa, że właśnie z powodu tej inscenizacji, która rozjuszyła m.in. małopolską kurator Barbarę Nowak i została skrytykowana przez ministra Glińskiego, marszałek województwa próbuje go usunąć ze stanowiska za rzekome nieprawidłowości w przetargach.
Kiedy ogłoszono, że Głuchowski ma zostać odwołany, pracownicy teatru i przedstawiciele środowisk teatralnych zorganizowali protest. Głuchowski w trakcie konferencji podkreślał: – Tu nie chodzi o moje stanowisko, nie chodzi o stołek, chodzi o to, że jesteśmy świadkami, jak umiera kultura. (…) Chodzi o niezależność, wolność sztuki i wolność wypowiedzi artystycznej […]. Nie zamierzam stąd odejść po cichu, nie poddamy się do samego końca – obiecywał. W najnowszym wywiadzie z RMF FM podkreślił, że nie zamierza się ugiąć. Tak długo, jak będzie dyrektorem, tak długo „Dziady” będą grane.
Na antenie radia dyrektor wyjaśnił też, że kontrola, która wykazała rzekome nieprawidłowości finansowe, została rozpoczęta już po premierze „Dziadów” w reżyserii Mai Kleczewskiej. Poseł Marek Sowa podczas konferencji prasowej opozycyjnych polityków, którzy wyrazili poparcie dla dyrektora teatru, przekazał, że aferę rozpoczęła kurator Barbara Nowak: „Decyzja zarządu województwa została uruchomiona głosem Barbary Nowak. To ta osoba nadaje ton, co się będzie działo. Ubolewamy, że ma wpływ na wychowanie naszych dzieci, ale nie chcemy, aby miała również wpływ na życie kulturalne naszego kraju. Bo sztukę można różnie oceniać, ale sztuki nie wolno cenzurować”.
Nie wiem, czy jest jakaś decyzja, wszystkie informacje na ten temat docierają do mnie z prasy – skomentował minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński sprawę odwołania Krzysztofa Głuchowskiego z funkcji dyrektora Teatru Słowackiego.
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński dopytywany był przez dziennikarzy w piątek w Krakowie o plany odwołania Krzysztofa Głuchowskiego z funkcji dyrektora Teatru im. Juliusza Słowackiego.
„Nie wiem, czy jest jakaś decyzja, wszystkie informacje na ten temat, które do mnie docierają, docierają z prasy” – powiedział sprawę Gliński. Podkreślił także, że Teatr Słowackiego nie jest instytucją MKiDN, ale jest instytucją samorządową – prowadzoną i kierowaną przez samorząd. „Niemożliwe, by minister znał sytuację w każdej z tych instytucji” – dodał. Wyjaśnił, że nie jest teraz w stanie wydać opinii na ten temat.
Gliński zaapelował do mediów, aby przekazywały prawdziwe informacje, także na temat Teatru Słowackiego. Według niego, niektóre informacje są nierzetelne. Nieprawdą są na przykład – jak mówił – informacje o tym, że były zobowiązania ministerstwa wobec teatru i że ministerstwo nie dotrzymało zobowiązań. Podkreślił, że nie było nawet bezpośrednich rozmów MKiDN z dyrekcją Teatru Słowackiego.
„Jak informowaliśmy, ten teatr, jak wiele instytucji samorządowych w Polsce, wymaga wsparcia także centralnego. Nie jesteśmy w stanie nadrabiać wszystkich zaległości, jakie zastaliśmy w polskiej kulturze przed sześciu laty. Zwiększyliśmy o 100 proc., mniej więcej, liczbę instytucji samorządowych, które uzyskują wsparcie z budżetu centralnego i co roku rozpatrujemy różne możliwości wsparcia dla kolejnych instytucji” – powiedział Gliński. Dodał, że Teatr Słowackiego był wśród instytucji, które pośrednio zwracały się o wsparcie.
„Jako osoba odpowiedzialna za polska kulturę wiedziałem o problemach związanych z budynkiem, że wymaga remontu – to jeden z argumentów, dlaczego podjęliśmy wstępne analizy czy współprowadzić (teatr), czy nie” – powiedział szef resortu kultury po raz kolejny podkreślając, że ministerstwo nie poczyniło żadnych zobowiązań, nie było nawet listu intencyjnego.
W czwartek zarząd województwa małopolskiego wszczął procedurę odwołania Głuchowskiego w funkcji. W oświadczeniu zarząd uzasadnił taką decyzję nieprawidłowościami, jakie wykazał audyt w teatrze. Chodzić ma o naruszenie przepisów zamówień publicznych oraz o niedopełnienie dbałości o dobre imię placówki. Głuchowski decyzję odbiera jako konsekwencję listopadowej premiery „Dziadów” w reż. Mai Kleczewskiej – przedstawienia krytykowanego przez małopolską kurator oświaty Barbarę Nowak i ministra edukacji Przemysława Czarnka. Za Głuchowskim wstawili się pracownicy teatru, bronią go także politycy opozycji.
Krzysztof Głuchowski wygrał konkurs na dyrektora Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie w 2016. Wcześniej przez 17 lat placówką zarządzał Krzysztof Orzechowski.
Głuchowski jest absolwentem krakowskiej PWST, menedżerem kultury, producentem festiwali, filmów i spektakli. Był dyrektorem Bunkra Sztuki w Krakowie, Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, zastępcą dyrektora Teatru Groteska w Krakowie, producentem festiwalu Era Nowe Horyzonty.
bko/ nak/ pat/pap