Politolog z UKSW dr Bartosz Rydliński udzielił wywiadu dla Polskiego Radia24. Mówił w nim o wyborze Rzecznika Praw Obywatelskich i szansach poszczególnych kandydatów.
Lider partii Wiosna Robert Biedroń poinformował, że kandydatura Piotra Ikonowicza zostanie zgłoszona przez jego ugrupowanie. Uchwałę w tej sprawie podjęła również partia Razem, a poparcie dla kandydatury w imieniu Nowej Lewicy (dawne SLD) wyraził Włodzimierz Czarzasty. Kandydatem PiS na RPO został tymczasem Bartłomiej Wróblewski, poseł Prawa i Sprawiedliwości i jeden z wnioskodawców do Trybunału Konstytucyjnego ws. niemal całkowitego zakazu aborcji w Polsce.
Według Rydlińskiego, Wróblewski ma jeszcze mniejsze szanse niż swój poprzednik – Piotr Wawrzyk. „Prof. Wawrzyk cieszył się poparciem PiS, ale nie funkcjonował od zawsze w polskiej polityce. Nie zawsze był kojarzony z partią polityczną. Nawet podczas przesłuchań w komisjach sejmowych, gdy politycy opozycji podpuszczali go ws. praw kobiet, wykazywał się dużym taktem i sprawnością dyplomatyczną. Przypuszczam, że takie same pytania wobec Bartłomieja Wróblewskiego zakończą się większym sporem” – przekonywał politolog.
„Poseł Wróblewski przepadnie w Senacie z kretesem. Pomimo tego, że zachęcające były pierwsze informacje ze strony PSL . Z kolei pułapką dla PiS jest kandydatura Piotra Ikonowicza. Trudniej znaleźć bardziej ludowego kandydata” – oceniał Rydliński.
„Jeżeli PiS zagłosuje przeciwko tej kandydaturze, to zaprzeczy swojej lewicowej wrażliwości. Tym bardziej, że Ikonowicz potrafił chwalić reformy PiS. Lewica w tej sprawie zagrała va banque. Założyła offside również na PO. Jak wytłumaczy się zwolennikom opozycji, że nie zagłosuje za kandydatem lewicy? Może okazać, że to Piotr Ikonowicz zostanie RPO głosami PiS” – dodawał.
