Do tej pory Lewica nie wydała oficjalnego stanowiska dot. szczepień, ale wielu jej przedstawicieli opowiada się za obowiązkowymi szczepieniami.
„Szczepienie przeciwko COVID-19 powinno być w zakresie szczepień obowiązkowych. (…) Ze strony osób publicznych, ze strony artystów, sportowców. Powinni do tego również przekonywać odpowiedzialni politycy. W porównaniu z Niemcami, gdzie jest 70 proc. osób zaszczepionych co roku na grypę, w Polsce jest to tylko 4 proc. Obawiam się, że przy tej dobrowolności nie uda się stworzyć takiej ochrony, bariery, liczby ludzi wyszczepionych, żeby zatrzymać wirusa”
– powiedziała rzeczniczka Nowej Lewicy Anna Maria-Żukowska, na antenie Polsat News.
Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych także poseł Lewicy, Maciej Konieczny.
Podobną opinię na antenie TVP Info przedstawiła posłanka Magdalena Biejat.
„Uważam, że szczepienia powinny być obowiązkowe. To wynika z naszej odpowiedzialności jako społeczeństwa za te osoby, które nie będą mogły się zaszczepić ze względu na swój stan zdrowia. Potrzebujemy minimum 60 proc. zaszczepionych”
– powiedziała Biejat.