Polska

Politycy PiS i PO bawili się na urodzinach Mazurka. W tym samym czasie Banaś przedstawiał raport w Sejmie

wPunkt
Politycy PiS i PO bawili się na urodzinach Mazurka. W tym samym czasie Banaś przedstawiał raport w Sejmie

O swojej obecności na imprezie i Mazurka nie wspomniał dziennikarzom także Borys Budka: – Miałem prace związane z przygotowaniem konwencji. Zajmowaliśmy się tym wspólnie z posłami Siemoniakiem i Neumannem – powiedział

fot. yt

Według relacji „Faktu” urodziny Roberta Mazurka świętowano w jednym z warszawskich lokali, ich termin pokrył się z wieczornym wystąpieniem sejmowym prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. – Byłem już zapoznany ze wszystkimi komentarzami w tej sprawie. Dlatego nie chcę wyjaśniać przyczyn swojej nieobecności w Sejmie – tak w rozmowie z „Faktem” wyjaśnił swoją nieobecność w Sejmie poseł Tadeusz Cymański.

O swojej obecności na imprezie i Mazurka nie wspomniał dziennikarzom także Borys Budka: – Miałem prace związane z przygotowaniem konwencji. Zajmowaliśmy się tym wspólnie z posłami Siemoniakiem i Neumannem – powiedział

. Na zdjęciach opublikowanych przez dziennik widać wypowiadających się w ten sposób polityków, ale także m.in. byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, ministra kultury Piotra Glińskiego, wiceministra ds. cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego, szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka, byłego rzecznika PiS, dziś partnera w agencji R4S – Adama Hofmana, ale także polityków opozycji: Pawła Poncyliusza, Tomasza Siemoniaka i właśnie wypowiadającego się dla „Faktu” Borysa Budkę, który – według „Faktu” – „wyglądał na zagubionego”.

Publicyści o tłumaczeniach polityków: „Piją wódeczkę, kłamią” Sprawa sprowokowała komentarze na Twitterze, w większości – krytyczne. – Po dzisiejszym info o międzypartyjnej imprezie u Mazurka odechciewa mi się dyskutować o tym, co powinni politycy, co powinny media… My się tu emocjonujemy, a oni razem wódeczkę piją w czasie posiedzenia sejmu – napisał felietonista „Liberte”, Aleksander Twardowski.

– Dziennikarz polityczny robi imprezę, na którą zaprasza wielu polityków. 2) Ci akurat powinni być w pracy, ale wolą iść na imprezę niż siedzieć w robocie. 3) Gdy inni dziennikarze pytają o powody nieobecności, politycy kłamią. Zajekurczębiście – skomentował z kolei Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.

Jacek Nizinkiewicz z „Rzeczpospolitej” podał dalej okładkę „Faktu” z zapowiedzią tekstu o bawiących się politykach i opatrzył ją jednym zdaniem: „A Wy pytacie, czy dziennikarz może być na „ty” z politykami?”.

Popularne

Do góry