Polska

Poseł odpowiedział, jak PiS chciało go przekupić. „Nie idę na taki układ”

wPunkt
Poseł odpowiedział, jak PiS chciało go przekupić. „Nie idę na taki układ”

„Na mniejsze koła są naciski z różnych stron” – opowiadał.

fot. sejm rp screen/ youtube

„Tylko się uśmiechnąłem i powiedziałem, że nie idę na taki układ i jeśli ma to skutkować wyrzuceniem mnie z prezydium, to niech tak się stanie” – mówi Paweł Szramka o ofercie, którą miał mu złożyć PiS. Poseł koła Polskie Sprawy szczerze opowiada też w rozmowie z „Wprost” o „polowaniach” na innych parlamentarzystów, które urządza partia rządząca, jego odejściu z Kukiz’15 oraz o tworzeniu nowego ugrupowania.

Przewodniczący Michał Jach z PiS bardzo szybko chciał przejść do głosowania nad zmianami w prezydium komisji. W tym momencie nie było nawet Piotra Kalety, który złożył wniosek, mimo że uczestniczył w posiedzeniu zdalnie. Był z nami duchem, tylko nie chciał się włączyć i uzasadniać wniosku. Poprosiłem przewodniczącego, żeby odczytał, co w nim jest. Chciałem przynajmniej wiedzieć, za co jestem odwoływany” – mówił.

Niestety, poseł Jach coś pomamrotał pod nosem, że wniosek jest regulaminowy, nie uzasadniając go w żaden sposób. Wtedy powiedziałem, że domyślam się, że może chodzić o kwestie parytetowe, bo większe kluby i koła powinny mieć reprezentację w prezydium” – dodał.

W tej kwestii PiS stosuje jednak podwójne standardy. Jeśli dany poseł sprzyja partii rządzącej, mimo że nie pasuje parytetowo, to nie ma najmniejszego problemu. Jach powtórzył, że wniosek jest regulaminowy” – stwierdził.

Na mniejsze koła są naciski z różnych stron – zarówno ogólne, żeby przekonać do siebie całe koło, ale próbują też wyciągać pojedynczych posłów. Zresztą, nie wiadomo do końca, czy to im się nie udaje. Może któryś z posłów jest już ugadany z PiS. Ale jest o wiele bardziej cenny, będąc dalej w kole czy klubie, bo może tam przekonywać innych. Tego wykluczyć nie możemy” – odpowiadał.

Po ponad sześciu latach w polityce trudno powiedzieć, że ma się do kogokolwiek stuprocentowe zaufanie. W poprzedniej kadencji, jak jeszcze byłem w Kukiz’15, miałem osobistą rozmowę z Pawłem Kukizem i on pytał, którzy posłowie na pewno nas nie zdradzą i nie pójdą do PiS. Wtedy była zupełnie inna sytuacja: Paweł obawiał się, że inni będą przechodzić do PiS, a nie że on sam podpisze umowę z Kaczyńskim” – zakończył.

Popularne

Do góry