Goszcząca w programie „Graffiti” na antenie Polsat News Paulina Matysiak wypowiedziała się na temat programu PiS na lata następujące po pandemii. W odróżnieniu od wielu opozycyjnych polityków, którzy odrzucają w program w całości, często używając do tego hashtagu #RuskiŁad, Matysiak ma do projektu stosunek mocno ambiwalentny. „Na pierwszy rzut oka część zapisów Polskiego Ładu wydaje się być interesująca” – przekonywała, zaznaczając jednak, że część pomysłów „budzi wątpliwości”.
Posłanka Lewicy w programie stwierdziła, że decyzja nt. tego jak Lewica zagłosuje w sprawie poszczególnych zapisów podatkowych Polskiego Ładu ma dopiero zapaść. ” Analizujemy zapisy, to bardzo obszerny dokument” – zaznaczała Matysiak odnosząc się do zaprezentowanego przez Ministerstwo Finansów projektu.
Według polityczki, „na pierwszy rzut oka część zapisów wydaje się być interesująca”, a jako „dobre rozwiązania” wymieniła m.in. zwiększenie progresji podatkowej oraz wzrost kwoty wolnej od podatku. „Mamy to w programie” – dodała.
Matysiak zaznaczyła jednak, że część pomysłów PiS „budzi wątpliwości”. Jako jeden z nich wymieniła spadek dochodów samorządów. „To niepokojące, bo one realizują mnóstwo usług publicznych. Niedopuszczalne, aby gmina decydowała, czy „ściąć” z edukacji, a może z infrastruktur” – przekonywała posłanka.
Pytana, czy Lewica poprze Polski Ład, Matysiak stwierdziła, że „trudno głosować w ciemno za jakimś rozwiązaniem”. Posłanka dodała również, że Lewica zamierza składać swoje poprawki do projektu, jeżeli ten finalnie nie będzie dlań satysfakcjonujący.