Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że władze partii jednogłośnie uznały, iż nie mogą kontynuować współpracy ze środowiskiem Kukiza.
– Jesteśmy za silną obecnością Polski w UE. Są tutaj zbyt daleko idące różnice.
– oświadczył prezes PSL.
„Racją stanu dla PSL-u, dla naszych wartości jest silna obecność Polski w UE. Silna obecność Polski gwarantująca bezpieczeństwo i rozwój, gwarantująca fundusze na wyjście z kryzysu covidowego. Ostatnie dni pokazały, że tutaj są daleko idące różnice pomiędzy naszym środowiskiem politycznym, naszych innych koalicjantów jak Unii Europejskich Demokratów. Te różnice są zbyt daleko idące, żebyśmy mogli kontynuować współpracę”
– podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz, mówiąc o środowisku Pawła Kukiza.
Nie może być tak, ze różnimy się w tak istotnych sprawach. PSL wprowadziło Polskę do UE. PSL nie da cichego przyzwolenia na zbliżanie Polski do Polexitu. Chcemy silnej Polski w zjednoczonej Europie
dodał Jakub Stefaniak, rzecznik PSL.
„Spodziewałem się, nie jest to przyjemna decyzja. Ja nie zmaierzyałem nigdzie wychodzić, anie przechodzić. Dziwię się, że tak zadecydowała Rada Naczelna PSL. To Rada naczelna dała dyspozycję, aby relegować nas z klubu koalicyjnego”
– skomentował Paweł Kukiz.
Polityczne drogi Władysława Kosiniaka-Kamysza i Pawła Kukiza zaczęły się rozchodzić po wyborach prezydenckich. Spór nasilił się po tym, jak w ubiegłym tygodniu posłowie Kukiz’15 poparli uchwałę PiS-u, wspierającą premiera w wetowaniu unijnego budżetu. Uchwałę poparło 231 posłów PiS i 5 posłów PSL-Kukiz15, wśród nich Paweł Kukiz. Politycy Kukiz’15 – z wyjątkiem Agnieszki Ścigaj – wraz z posłami klubu PiS nie poparli także kandydatury Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich.
