W środę posłowie uczcili pamięć ofiar zbrodni katyńskiej oraz ofiar katastrofy smoleńskiej. O „uczczenie pamięci ofiar ludobójstwa w lesie katyńskim, jak również tych, którzy 70 lat później lecieli oddać im hołd” zwrócił się szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Na początku rozpoczętych w środę obrad Sejmu Kosiniak-Kamysz przypomniał z mównicy sejmowej, że w tych dniach przypada 82. rocznica „zbrodni ludobójstwa dokonanej przez sowietów w Katyniu, w Charkowie, w Miednoje”. „W tych miejscach, w których zostali zamordowani wybitni przedstawiciele inteligencji polskiej, żołnierze, oficerowie, wszyscy ci, którzy z rąk oprawcy rosyjskiego, sowieckiego ponieśli śmierć” – powiedział lider PSL.
Zwrócił się o „uczczenie pamięci ofiar ludobójstwa w lesie katyńskim, jak również tych, którzy 70 lat później, na czele z prezydentem Rzeczpospolitej Lechem Kaczyńskim, lecieli oddać im hołd”. „Wieczna pamięć ofiarom i tym wszystkim, którzy chcieli ich upamiętnić” – powiedział Kosiniak-Kamysz. Posłowie wstali, część odmówiła modlitwę za zmarłych.
Następnie marszałek Sejmu Elżbieta Witek zapowiedziała, że zostanie podjęta rocznicowa uchwała, bo – dodała – „to są wydarzenia, które zasługują na przyjęcie przez Sejm uchwały”.
5 marca 1940 r. Biuro Polityczne WKP(b) podjęło uchwałę o rozstrzelaniu polskich oficerów więzionych w obozach na terenie Związku Sowieckiego oraz innych więźniów polskich przetrzymywanych w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi. Na mocy tej decyzji 3 kwietnia 1940 r. NKWD rozpoczęło likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. W ciągu następnych sześciu tygodni rozstrzelano 14 587 polskich jeńców. Zamordowano również – na mocy tej samej decyzji – około 7,3 tys. Polaków przetrzymywanych przez NKWD w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, którym leciała delegacja na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
pap