W środę w warszawskich al. Ujazdowskich miała miejsce demonstracja pod hasłem “Spacer dla przyszłości”, której uczestnicy domagali się działań w kierunku przeciwdziałania katastrofie klimatycznej. Następnie, część z jej uczestników przeniosła się pod komisariat na Wilczej, gdzie mieli być przetrzymywani zatrzymani protestujący. To właśnie tam doszło do kolejnych haniebnych i brutalnych zachowań fukcjonariuszy.
To właśnie pod komisariatem doszło do ataku jednego z funkcjonariuszy na pokojowo protestującą aktywistkę. Strajk Kobiet opublicznił wizerunek policjanta wobec którego stawiane są poważne zarzuty w mediach społecznościowych. Obecnie internauci i dziennikarze poszukują policjanta, aby pomóc go zidentyfikować.
Tak o sprawie napisał w mediach społecznościowych Strajk Kobiet:
„Uwaga, mamy zdjęcie funkcjonariusza PiS w mundurze, który złamał rękę Moli (fot. 1) i który odmówił jej pomocy medycznej (fot. 2). Ktoś poznaje te buźki? Info prosimy na priv”
Głos w sprawie zabrał Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur. Organ, za który odpowiada Rzecznik Praw Obywatelskich odpowiada za podejmowanie działań zmierzających do eliminowania ryzyka zaistnienia tortur lub nieludzkiego albo poniżającego traktowania. Jego członkami są psychologowie, prawnicy, czy socjolodzy.
„Nawet w przypadkach, w których dochodzi do tłumienia protestów, policjanci powinni stosować tylko i wyłącznie środki adekwatne do sytuacji, którą starają się opanować. Należy zatem przypomnieć, że obowiązkiem funkcjonariuszy Policji jest działanie w sposób proporcjonalny, gwarantujący poszanowanie godności ludzkiej oraz przestrzeganie podstawowych praw człowieka”
– pisze KMPT.