„Marcin P. to poznański biznesmen, który unika spłacania długów, które sięgają już miliona złotych. Pracę komorników bardzo utrudniają niecodzienne zmiany tożsamości mężczyzny. Biznesmen dwukrotnie poddał się korekcie płci
„W tutejszym sądzie przed kilkoma laty toczyła się sprawa z wniosku pana Marcina i dotyczyła ona ustalenia płci, domagał się ustalenia, że jest kobietą. Wyrok taki zapadł. Pierwotnie złożył wniosek o to, żeby sąd ustalił, że jest kobietą, a następnie ponownie chciał zostać mężczyzną” – opowiada Joanna Ciesielska-Borowiec z Sądu Okręgowego w Poznaniu.
„Problemy są z ustaleniem właściwej osoby i określeniem, która konkretnie osoba jest dłużnikiem w danym postępowaniu” – tłumaczy Marek Grzelak, rzecznik Izby Komorniczej w Poznaniu.
Firma rodziny Marcina P. nie płaci za lokal. Właścicel lokalu wniósł sprawę do sądu. Kolejne rozprawy są odwoływane.
„Sprawy się nie odbywają, ponieważ pan Marcin składa zwolnienia w sądzie, że ma chorobę afektywną dwubiegunową, która nie pozwala mu na stawiennictwo w sądzie. Chwali się przed moimi najemcami, że on nie musi płacić, nie płaci bo nie, on nawet chwali się najemcom, że jest niewypłacalny do tego stopnia, że on może mieć mandaty, nie musi płacić mandatów, on jest bezkarny” – twierdzi Filip Paszkiewicz, właściciel lokalu.