Kontrowersyjne słowa wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego z PSL, wywołały burzę. Zgorzelski pytany, czy nie ma już większości opozycji w izbie wyższej, odparł, że senatorowie PSL powinni oficjalnie powiedzieć, że nie są senatorami ani pisowskimi, ani platformerskimi. Na pytanie co jeszcze trzyma tę większość senacką, odpowiedział: „nic”.
Do słów odniosła się wicemarszałkini Senatu i jedna z liderek Lewicy, Gabriela Morawska-Stanecka.
„W ubiegłym tygodniu było wyraźnie widać, że opozycja ma większość w Senacie, ponieważ pierwszy raz od wielu tygodni głosowania nad poprawkami do tarczy przebiegały 51 do 49. Nie wiem o co chodzi panu marszałkowi Zgorzelskiemu”
– powiedziała Gabriela Morawska-Stanecka dla wPunkt.
„Rozumiem, że pan Marszałek Zgorzelski jest rozczarowany, że Senat głosował przeciwko podwyżkom dla parlamentarzystów, ale to było już tak dawno, że to rozczarowanie powinno było przejść. Co ma na myśli pan marszałek Zgorzelski? Czy ma na myśli to, że PSL przejdzie do PiSu?”
– skomentowała wicemarszałkini w rozmowie z wPunkt.