Czy w obozie rządzącym dojdzie do rozłamu? „To moment zwrotny w koalicji, w którym należy dokonać rewizji polityki” – mówi „Faktowi” Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski. To kolejny głos polityków Solidarnej Polski wskazujący, że sojusz z PiS powoli upada.
Janusz Kowalski wpisuje się w politykę względem UE nakreśloną przez szefa jego ugrupowania, Zbigniewa Ziobro. Jak informowaliśmy w czwartek, minister sprawiedliwości również ma wątpliwości co do koalicji z PiS. „W sobotę zarząd Solidarnej Polski określi swoje czerwone linie w rządzie.” – zapowiedział Ziobro.
„Jako Solidarna Polska byliśmy przeciwko KPO – pieniądze nie są wypłacone, byliśmy przeciwko mechanizmowi praworządności – pieniądze są blokowane, byliśmy przeciwko polityce klimatycznej – mamy ogromny kryzys energetyczny. Z tego trzeba wyciągnąć wnioski i zmienić wektory tej polityki” – mówił „Faktowi” Kowalski.
Poseł Solidarnej Polski nie chciał odpowiedzieć na pytanie czy jego partia będzie domagała się dymisji premiera Mateusza Morawieckiego. „W najbliższym czasie spotka się zarząd i będziemy rozmawiali na temat sytuacji politycznej, ponieważ Polska znalazła się w bardzo trudnej pozycji.” – skomentował.
„Komisja Europejska otrzymała możliwość szantażowania Polski, z którego skorzysta. Istnieje realne zagrożenie niewypłacenia pieniędzy z podstawowego budżetu Unii. Od momentu przyjęcia rozporządzenia o praworządności było oczywiste, że tak się stanie, dlatego nie wolno było go przyjmować. Mówiłem wtedy „weto albo śmierć”. Brak weta powoduje, że mamy teraz ogromne zagrożenie dla polskiej suwerenności.” – dodał.