Polska

Nieoficjalnie: Awantura w KPRM. Poszło o obowiązek szczepień

wPunkt
Nieoficjalnie: Awantura w KPRM. Poszło o obowiązek szczepień

„Adam Niedzielski wyszedł w tej sprawie przed szereg. Po tym, jak on ogłosił na konferencji, że te trzy grupy mają być szczepione, to w kancelarii premiera wybuchła awantura. On miał tego w ogóle nie ogłaszać” – ujawnia dziennikarka „Wprost”.

fot. pisorgpl/flickr

Posłowie obozu władzy są bardzo oszczędni w słowach w kwestii obowiązku szczepień dla medyków, służb mundurowych i nauczycieli. „Po tym, jak on ogłosił na konferencji, że te trzy grupy mają być szczepione, to w kancelarii premiera wybuchła awantura. On miał tego w ogóle nie ogłaszać” – powiedziała dziennikarka Wprost.

Na konferencji, która odbyła się zaledwie kilka dni temu, Adam Niedzielski zapowiedział wprowadzenie obowiązku szczepień dla 3 grup zawodowych. Nauczyciele, pracownicy ochrony zdrowia i służby mundurowe będą podlegać obowiązkowi zaszczepienia przeciw COVID-19. Okazuje się jednak, że zapowiadane zmiany wcale nie muszą się ziścić.

Szef sejmowej komisji zdrowia i poseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Latos powiedział we wtorkowym wydaniu „Rozmowy Piaseckiego” w TVN24, że nie jest zwolennikiem obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19. Jak mówił, Polacy będą sobie wystawiać „tak zwane fałszywki zaświadczeń, że ktoś był szczepiony”.

Mogę sobie wyobrazić krok dalej, coś prostszego, że pojawią się lewe zaświadczenia, że ktoś nie może być szczepiony, że są przeciwskazania” – mówił Latos. Pytany o to, czy obowiązek szczepień wejdzie w życie, odpowiedział, że „na to pytanie nie odpowie”.

W Poranku TOK FM do sprawy odniosła się Joanna Miziołek. Jej zdaniem to „polityczny wybór” rządu, by z epidemią w Polsce nic nie robić.

„To nie jest tak, że poseł Tomasz Latos dziś wycofuje się z tego, że medycy, nauczyciele i służby będą [obowiązkowo – red.] zaszczepieni, tylko po prostu minister zdrowia Adam Niedzielski wyszedł w tej sprawie przed szereg. Po tym, jak on ogłosił na konferencji, że te trzy grupy mają być szczepione, to w kancelarii premiera wybuchła awantura. On miał tego w ogóle nie ogłaszać” – ujawnia dziennikarka „Wprost”.

„Były takie pomysły, które pojawiały się latem w rządzie, żeby zakazać wchodzenia ludzi niezaszczepionych albo bez testów [na koronawirusa] do urzędu czy do szpitala, ale oczywiście te wszystkie pomysły upadły” – dodała.

Popularne

Do góry