Senator PO Marek Bosacki na swoim Twitterze zasugerował, że sędzia Igor Tuleya powinien zostać Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Jego słowa spotkały się jednak z krytyką jednego z założycieli Platformy.
W piątek 13 marca na profilu PAP na Twitterze pojawiła się informacja dot. sędziego Igora Tulei. Jak przekazała PAP Prokuratura Krajowa zapowiedziała wystąpienie do Sądu Najwyższego o zgodę na przymusowe doprowadzenie Tulei na przesłuchanie.
Prokuratura zamierza postawić sędziemu zarzuty ujawnienia informacji ze śledztwa. Sprawa dotyczy obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z grudnia 2016 r. Posłowie opozycji byli wówczas wykluczani z obrad, blokowano im dostęp do mównicy, by następnie uchwalić m.in. ustawę budżetową.
Wcześniej, Tuleya trzykrotnie nie stawił się na sali sądowej. Sędzia nie uznaje bowiem decyzji upolitycznionej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która uchyliła mu immunitet. Zarzuty, które chce mu postawić prokuratura, Tuleya ocenia jako motywowane politycznie i całkowicie bezpodstawne.
Informację PAP o wniosku Prokuratury Krajowej skomentował senator Platformy Obywatelskiej Marek Bosacki.
„Sędzia Igor Tuleya, symbol obrony praworządności, powinien zostać kandydatem całej opozycji na Rzecznika Praw Obywatelskich. Zwłaszcza przy prowokacyjnym wystawieniu przez PiS p. Wróblewskiego” – napisał senator.
Jego słowa zostały od razu skomentowane przez Roberta Smoktunowicza – byłego senatora PO i jednego z założycieli partii.
„Weź Pan coś na zdrowy rozsądek. Aż mi wstyd, że zakładałem PO…” – skomentował Smoktunowicz.
