W trakcie uroczystości w Bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie, bp Stanisław Gądecki przeprosił za pedofilię wśród duchownych. Jego słowa spotkały się jednak z ostrą krytyką ze strony posłanki Lewicy — Joanny Senyszyn.
„Przepraszamy za grzechy wykorzystania seksualnego małoletnich, popełnione zwłaszcza przez niektórych duchownych i związane z tym grzechy zaniedbania ich przełożonych”
– mówił abp Stanisław Gądecki.
Podczas uroczystości miejsce miał akt zawierzenia Polski Sercu Jezusa. „Chodzi o to, by nasze serca biły w rytmie najświętszego serca pana Jezusa, by czerpały z boskiej miłości i mogły przenosić ją na grunt życia ziemskiego” – przekonywał Gądecki.
Na wydarzenia w krakowskiej bazylice postanowiła zareagować Joanna Senyszyn. Posłanka Lewicy znana ze swojego bezkompromisowego podejścia do kościoła, napisała na twitterze: „Do pustych, biskupich łbów wciąż nie dotarło, że gwałcenie dzieci to przestępstwo i przepraszają „za grzechy wykorzystania seksualnego małoletnich, popełnione zwłaszcza przez niektórych duchownych i związane z tym grzechy zaniedbania ich przełożonych”, a powinni płacić i siedzieć”
„Jakim prawem biskupi po raz kolejny bez sensu i bez efektów „zawierzają naród polski” nieistniejącemu bogu. Niech zawierzają swoich wiernych, jeśli to im potrzebne, a od narodu wara!” – dodała profesor.