„Dziennik Gazeta Prawna” podaje w poniedziałkowym wydaniu, źe symulacje pokazują, że dla opozycji najkorzystniejszy jest wariant dwóch bloków – Lewicy z KO oraz Polski 2050 z PSL – dający im perspektywę 242 miejsc w Sejmie przy 203 mandatach dla Zjednoczonej Prawicy i 15 dla Konfederacji.
Wariant dwóch opozycyjnych list nie pasuje jednak – jak zauważa „DGP” – Platformie Obywatelskiej, która obawia się rywalizacji o ten sam elektorat. Jednemu blokowi (w tym wariancie opozycja może liczyć na 234 mandaty przy 217 dla ZP) sprzeciwiają się natomiast ludowcy.
„Kto dużo obejmuje, ten mało ściska” – tak pomysł jednej listy komentuje na łamach „DGP” socjolog polityki Jarosław Flis. Z kolei zbudowanie dwóch bloków jest, jego zdaniem, o tyle utrudnione, że PO chciałaby być w obu, natomiast pozostali uczestnicy woleliby Platformę wypchnąć do „tego drugiego” bloku.
W najnowszym sondażu United Surveys dla „DGP” i RMF FM Zjednoczona Prawica może liczyć na prawie 38 proc. poparcia – to oznacza wzrost o ponad 3 pkt proc. od poprzedniego badania z 18–19 marca. Notowania największego konkurenta PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej, utrzymują się względnie na stałym poziomie (23 proc. w marcu, 25 proc. teraz). Na podium wchodzi Lewica, która z ponad 10-proc. wynikiem wyprzedza Polskę 2050 Szymona Hołowni. Poza parlamentem znalazłaby się Konfederacja. Chęć głosowania na sojusz prawicowych partii zadeklarowało 4,7 proc. ankietowanych.
Sondaż przeprowadzono w dniach 2-4 maja na ogólnopolskiej próbie 1000 pełnoletnich mieszkańców Polski metodą telefonicznych wywiadów kwestionariuszowych, wspomaganych komputerowo.
pap